STRAŻAK KUJAW I POMORZA | Galeria kandydatów - strażacy zawodowi PSP
st.kpt. Włodzimierz Bladoszewski
st.kpt. Włodzimierz Bladoszewski,
Dowódca zmiany, JRG Ciechocinek
Skąd decyzja, by zostać strażakiem?
Myślę, że trochę wpłynęły na to wzorce w rodzinie. Mój dziadek był strażakiem, starszy brat jest strażakiem. To pewno zdecydowało, że po szkole średniej wybrałem Szkołę Aspirantów Straży Pożarnej w Poznaniu, a potem starałem się zdobywać kwalifikacje na wyższym poziomie w Wyższej Szkole Huministyczno-Ekonomicznej we Włocławku i w Szkole Głównej Służby pożarniczej w Warszawie.
Nie żałował Pan wyboru takiej drogi zawodowej?
Nie. To służba, a nie zawód. Nie pracuję w fabryce gwoździ, gdzie liczą się wyniki. Tu istotna jest skuteczność i zadowolenie osób, których ratujemy, którym pomagamy z efektów naszych działań. Dla kogoś może to być zdjęcie ukochanego kotka z drzewa, dla kogoś innego uratowanie dorobku życia. Zakres naszej pracy jest szeroki.
Jakie predyspozycje liczą się w tej służbie?
Sprawność fizyczna, dobry stan zdrowia, szybkość podejmowania decyzji, odporność na stres i odwaga. Na pewno nie każdy może zostać strażakiem. Trzeba mieć wewnętrzną chęć pomagania innym, a dopiero później przejść przez sito kwalifikacyjne
Pamięta pan pierwszą swoją akcję?
Ojej, to było tak dawno. Dwadzieścia lat temu, ale faktycznie pamiętam. To był wypadek na "jedynce", niestety ze skutkiem śmiertelnym. Takie zdarzenia zapadają w pamięć.
Bywają śmieszne sytuacje?
Podczas mojej dwudziestoletniej służby zdarzały się też śmieszne sytuacje. Pamiętam, jak kiedyś dostaliśmy zgłoszenie o kocie, który nie mógł zejść z drzewa w parku Zdrojowym w Ciechocinku. Zgłosiła nam tę sytuację starsza pani. Jedziemy, patrzymy, a pani stoi pod drzewem ze swoim dużym psem. Warczącym i szczekającym na tego biednego kotka. Kot był tak wystraszony, że wolał siedzieć na drzewie i nie mieć konfrontacji z tym pieskiem.
Co daje największą satysfakcję w tej służbie?
Uśmiech ludzi, którym się skutecznie pomogło
A co daje wytchnienie po służbie?
Wspólne wyprawy z żoną i dwójką dzieci na spacery, wycieczki, do kina. Wypoczywam też czytając książki historyczne. No i mam swoją pasją, jaką są stare motocykle. Mam ich kilka.