Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ściąga spodnie i przy wszystkich pokazuje klejnoty

(pio)
Ekshibicjoniści zazwyczaj nie są groźni, nie atakują, nie gwałcą, nie napadają.
Ekshibicjoniści zazwyczaj nie są groźni, nie atakują, nie gwałcą, nie napadają. sxc
Nie musi iść do łóżka, żeby osiągnąć satysfakcję seksualną. Wystarczy, że obnaży się i ktoś to zobaczy, a już jest zaspokojony.

Z życia wzięte: na środku parku jest plac zabaw, a na nim mamusie z dziećmi. Dzieci spokojnie bawią się w piaskownicy, huśtają, zjeżdżają na zjeżdżalni. Do czasu, gdy dwoje kilkulatków, które przed chwilą oddaliły się z placu zabaw, wraca z krzykiem: "Mamoooooo, w krzakach siedzi pan i pokazuje pitolka". Popłoch, szum, panika. Matki, krzyczące "Zboczeniec, zboczeniec, wołajcie policję!", zabierają dzieci szybko do domów, nie pozwalają patrzeć w stronę krzaka, za którym kryje się ekshibicjonista.

Ekshibicjoniści potrafią normalnie pracować i funkcjonować w rodzinie. Mąż jednej z bydgoszczanek po latach przyznał się do tego, że jest ekshibicjonistą. Stało się to, gdy ona złapała go na gorącym uczynku. Postanowiła zrobić mu niespodziankę i odebrać go z dworca, bo zawsze do i z pracy jeździł pociągiem. Gdy weszła na peron, zauważyła męża. Miał rozpiętą kurtkę, opuszczone spodnie i bokserki. Dotykał się "tam". Było słychać krzyki dwóch przerażonych uciekających dziewczyn. Gdy żona zobaczyła męża, on też ją zobaczył. Stanął jak wryty. Nie ukrył jednak przyrodzenia. Ona wybiegła z dworca, nerwowo płacząc. Gdy wrócił do domu, powiedział, że nad tym nie panuje od kilku lat, że pokazuje się średnio 2-3 razy w tygodniu. Kobieta opowiada, że nic nie wskazywało na dewiację męża. Był wzorowym mężem, dobrym kochankiem. Bydgoszczanka nie potrafiła pogodzić się z prawdą. Rozwiedli się.

Ekshibicjonizm to choroba. Często dotyka osób, które wcześniej miały problem z alkoholem albo nie spełniali się w sytuacjach łóżkowych.

Przeczytaj również: Strach stać za ladą.

Chory, zazwyczaj niezbyt urodziwy (żaden tam Herkules), odczuwa satysfakcję, gdy pokazuje swoje narządy płciowe albo publicznie się masturbuje. Zanim "się pokaże", odczuwa napięcie seksualne, jest niespokojny, drażliwy, zniecierpliwiony. Może odczuwać ból i zawroty głowy, uczucie gorąca, pocić się, mieć biegunkę, palpitację serca, a nawet mrowienie w cewce moczowej.

- Ekshibicjonistę podnieca sama reakcja świadka - mówi dr Zbigniew Fronczek, seksuolog z Bydgoszczy. - Gdy "widz" zobaczy mężczyznę z obniżonymi do kolan spodniami i majtkami demonstrującego swoje narządy płciowe, zazwyczaj reaguje krzykiem albo chociaż zdziwieniem.

Przeczytaj też: Goło i niewesoło.

"Poluje" zwłaszcza na dzieci. Dlaczego? Bo one nie potrafią ukryć emocji, nie umieją udawać, że nie widzą, że nie zwracają uwagi. Gdy zobaczą pana z obniżonymi spodniami i bokserkami, krzyczą, płaczą, panikują. I to wystarczy choremu, by się zaspokoić.

Co powinieneś zrobić, gdy zauważysz ekshibicjonistę? - Nie reagować - radzi pan doktor. - Udawać, że się go nie widzi. Ekshibicjoniści zazwyczaj nie są groźni, nie atakują, nie gwałcą, nie napadają.

Przeczytaj: Bydgoszcz. Obnażał się na parkingu.

99 procent ekshibicjonistów to mężczyźni. Taki człowiek szuka ustronnych miejsc, w których też znajdują się inni ludzie. Chce pokazać klejnoty, ale nie zrobi tego w miejscu publicznym, na ulicy, w urzędzie czy innym widocznym miejscu w obawie przed policją.

A gdy już policja go złapie, to co? - To może liczyć się z grzywną do 1500 złotych, aresztem lub ograniczeniem wolności - mówi Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Czy z ekshibicjonizmu można wyleczyć chorego? - Trzeba podejmować próby leczenia - twierdzi Fronczek. - Terapia jest długotrwała, ale można z tego wyjść.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska