Zbigniew Preisner, jego ukochane koty i pies - zdjęcia. Victor, Hector i Wawrzek "zrobili" ponad 9 milionów wyświetleń!

Victor, Hector i Wawrzek to czworonożni przyjaciele słynnego kompozytora Zbigniewa Preisnera. W ostatnich miesiącach posty artysty z jego kotami i psem są niezwykle popularne, mają mnóstwo polubień, komentarzy i udostępnień.

Swoiste szaleństwo rozpoczęło się zwłaszcza od pojawienia się Viktorka, maleńkiego kociaka, którego kompozytor przywiózł z Rodos.

Malec rósł i przybierał na sile na oczach tysięcy internetowych fanów. Zbigniew Preisner musiał Victora - w pierwszym okresie po przybyciu z greckiej wyspy - dokarmiać specjalnym mlekiem ze smoczka. Był jego mamą. Kociak w podzięce wylizywał swojego opiekuna, "mył" jego uszy i całą głowę.

Fani kompozytora od początku pokochali Victora, byli pod wielkim wrażeniem relacji i szacunku do zwierząt okazywanego przez słynnego artystę. Pod każdym postem z Victorem pojawiało się i pojawia nadal mnóstwo komentarzy.

"Panie Zbigniewie, odkąd pamiętam, jest Pan kompozytorem najwyższej klasy, znanym na całym świecie! Ale trzeba przyznać, że Victor dołożył Panu przynajmniej milion, albo dużo więcej, fanów na całym świecie! Nawet tych, co nie bardzo się znają na muzyce!"

Jak się zaczęła historia Viktora?

- Około 20 października ubiegłego roku spotkałem go na Rodos, jak płakał. Najpierw strzykawka, później smoczek i specjalne mleko. Musiałem masować mu brzuszek, wycierać części intymne, mieć termofor, żeby nie przemarzł. Później, jak załatwiłem mu kuwetę, był bardzo czysty - opowiada Zbigniew Preisner pod jednym z postów, a następnie apeluje:

- Pomagajmy zwierzętom, to nasi piękni i młodsi bracia, którzy bez nas nie daliby sobie rady z życiem.

"Dobro rodzi dobro i teraz Pan dzieli się nim z nami. To nie Pan wybrał Victora, a Victor, mimo kruchości i ledwie tlącego się w nim życia, wybrał Pana na swojego opiekuna" - napisał jeden z internautów.

Dziś Victor ma już sześć miesięcy, a jego pan z dumą pokazuje nie tylko tego kociaka, ale i pozostałych członków czworonożnej rodziny.

W ostatnim czasie Zbigniew Preisner podzielił się też historią kota Wawrzka. Okazuje się, że ten także przybył z greckiej wyspy, gdzie muzyk ma swoją letnią posiadłość.

Opowieść ta sięga roku 2016.

- Wawrzek był dzikim kotkiem, głodnym, wybiedzonym, nieufającym. Początkowo zanosiłem mu jedzenie w krzaki. Nieco się ośmielił. W październiku musiałem wracać do Polski. Zwierzę zostawiłem jednak pod opieką znajomych na Rodos. Po kilku miesiącach dowiedziałem się, że Wawrzek na mnie czeka. Wróciłem w kwietniu na wyspę, lecz kota nie było. Po trzech dniach odnalazł się płaczący, poraniony.

Preisner odbył z nim wiele wizyt u weterynarza. Ostatecznie Wawrzek przyjechał, podobnie jak niedawno Victor, do Polski.

Sielskie życie u kompozytora ma też wilczur Hector.

Piesek jest kaleką, przebył cztery operacje, w tym nieudane próby wszczepienia implantów, gdy stwierdzono u niego dysplazję. Najpierw Zbigniew Preisner jeździł z nim do Grudziądza, ostatecznie Hektor trafił pod opiekę specjalisty w Cremonie we Włoszech.

- Hektor jest kaleką, ale żyje, jest szczęśliwy, jest moim genialnym asystentem, chociaż głównie leży na kanapie - przyznał kompozytor.

Pod opowieścią o psie także pojawiło się mnóstwo komentarzy:

"Ależ historia! Tylko taki psi anioł zniesie wszystko. Zapłatą jest bezwarunkową miłość do właściciela. Zuch! Trzymaj się bracie jak najdłużej!"

"Ma Pan talent do tworzenia pięknej muzyki i niesamowite serce do niesienia pomocy potrzebującym czworonogom. Chyba wszyscy się zgodzą, że tacy ludzie to dobrzy ludzie. Pan z pewnością do nich należy. Dużo zdrowia dla Pana i trójki przyjaciół" - napisał kolejny internauta.

"No cóż, nie da się ukryć, Wiktor, Hektor i Wawrzek skradli nasze serca... a przecież trzeba jeszcze pamiętać o pięknej muzyce Mistrza, która towarzyszy tym czterołapkowiczom.."

"Bardzo dziękujemy Panu za zaproszenie nas do swojego świata, za piękną narrację, niezwykłą muzykę, jesteśmy prawie świadkami jej powstawania, za czworonożnych przyjaciół. Może przez chwilę dzięki temu jesteśmy lepszymi ludźmi".

- Filmy z moimi zwierzętami zostały przez państwa obejrzane dziewięć milionów razy - przyznał Zbigniew Preisner.

- To największy box office w polskim filmie ever. A przecież to normalna historia zwierzaków, które ze mną żyją.

Oto koty i pies Zbigniewa Preisnera, które w ostatnim czasie podbiły internet osiągając ponad 9 mln wyświetleń. Zdjęcia z domu kompozytora w Jamnej pokazujemy w nasze galerii:

Internauta:
"Mówi Pan, że to tylko prosta historia paru zwierzaków. Otóż NIE. To także historia dobrego człowieka. Pamiętam wywiad zw. z__Podwójnym życiem Weroniki. Powiedział Pan, że oczekiwano, aby stworzona przez Pana muzyka była 'urzekająca'. Właśnie ta urzekająca muzyka jest kolejnym bohaterem tego profilu, nie mniej ważnym od sierściuszków".

Zbigniew Antoni Preisner (z domu Kowalski) urodził się 1955 w Bielsku-Białej. To kompozytor muzyki filmowej oraz teatralnej, znany m.in. ze współpracy z Krzysztofem Kieślowskim.

Jako kilkulatek uczył się grać na gitarze i fortepianie. Przejawiał niezwykły talent muzyczny, był samoukiem, odtwarzał utwory ze słuchu. Komponować zaczął w liceum.

Studiował historię oraz filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

• Od początku swojej kariery współpracował z "Piwnicą pod Baranami" i Starym Teatrem w Krakowie.
• Następnie podjął się kompozycji filmowych.
• Najsłynniejsza i obsypana nagrodami jest jego współpraca z Krzysztofem Kieślowskim. Do historii przeszły telewizyjny cykl Dekalog (1988), Podwójne życie Weroniki (1991) oraz trylogia "Trzy kolory"(1993-1994).
• W części IX "Dekalogu", "Trzech Kolorach - Niebieskim" i "Czerwonym" oraz w "Podwójnym życiu Weroniki" można usłyszeć Elżbietę Towarnicką, której sopran brzmi na 12 płytach Preisnera.
• Śmierć Kieślowskiego (1996) uniemożliwiła realizację ich drugiego tryptyku: Niebo, Czyściec, Piekło.
• Dwukrotnie część swoich kompozycji do filmów Kieślowskiego Preisner podpisał pseudonimem - nazwiskiem fikcyjnego holenderskiego kompozytora Van den Budenmayera.

Z początkiem lat dziewięćdziesiątych XX w. Preisner stał się znany na świecie. W tym okresie napisał muzykę do filmów różnych reżyserów, m.in.

• do filmu Prominent Johna Irvina,
• do Zabawy w Boga brazylijskiego reżysera Héctora Babenco,
• do filmów Agnieszki Holland,
• do Skazy Louisa Malle,
• do filmu Kiedy mężczyzna kocha kobietę Luisa Mandokiego itd.

W sumie skomponował muzykę do ponad 80 filmów.

Był żonaty z Ewą Preisner, krakowską artystką malarką, od której przyjął nazwisko. Siostrą Preisnera jest Tamara Kalinowska - artystka "Piwnicy pod Baranami".

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów muzycznych Zbigniewa Preisnera jest "Kolęda dla nieobecnych", którą w oryginale śpiewa Beata Rybotycka.