Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mogą płacić? To niech odpracują dług

(aj)
Jest propozycja, aby zaległy czynsz lokatorzy mogli odpracować
Jest propozycja, aby zaległy czynsz lokatorzy mogli odpracować sxc.hu
Nie ma sposobu na lokatorów, którzy nie płacą czynszu?

Długi lokatorów komunalnych mieszkań urosły już do ponad miliona złotych. Tych pieniędzy brakuje w samorządowej kasie. Jednak gmina ma problemy z ich ściągnięciem od dłużników.
Część radnych krytykuje burmistrza za to, że nie potrafi wyegzekwować spłaty długów. Radny Marian Mikołajczak mówi, że jest na to recepta. Jego zdaniem można odzyskać część długów, bez konieczności wyrzucania ludzi z domów.

Mniejsze mieszkanie będzie straszakiem

- Są w tych mieszkaniach ludzie, których nie stać, jest pauperyzacja społeczeństwa. Nie można wszystkich traktować jednakowo. Ale są też tacy, których stać, ale nie płacą, bo nie ma skutecznej egzekucji
Zdaniem radnego gmina powinna wybudować budynek socjalny lub przygotować socjalne mieszkania w gminnej kamienicy przy ulicy Michelsona.

- Można tam zostawić takie 2-3 mieszkania, jako straszak dla tych, którzy mogą płacić. Widmo eksmisji na pewno ich zdyscyplinuje - uważa Marian Mikołajczak. - Jak ktoś ma 80-metrowe mieszkanie, a przyjdzie mu się przeprowadzić do 40-metrowego, będzie robił wszystko, aby je utrzymać. Owszem, części nie będzie stać, dlatego trzeba postępować elastycznie.

Marian Mikołajczak przypomina, że proponował już, aby dać lokatorom możliwość odpracowania długów. Przypomina, że inne samorządy zdecydowały się na takie rozwiązanie.
- To załatwia trzy rzeczy. Pomaga tym, których nie stać na płacenie. Poprawia estetykę i jest straszakiem dla tych, którzy zalegają. Powiedzmy szczerze - taka praca to nie jest nobilitacja. Chodzenie z łopatą wokół bloku nie wszystkim odpowiada.

Zdaniem radnego Mikołajczaka sukcesem byłoby odzyskanie chociaż połowy z miliona złotych, jakie są gminie winni lokatorzy.

- Owszem pan burmistrz mocno się narazi tym, którzy nie chcą nic robić. Dyscyplinę społeczeństwa trzeba poprawić.

Zobacz także: W Strzelnie nie płacą podatków oraz czynszów i rachunków za wodę

Socjalne znaczy droższe?

Jednak burmistrz Ewaryst Matczak z pomysłów radnego nie zamierza korzystać.
- Część osób przyjmujemy na prace interwencyjne. Nie zrobimy tak, że wszyscy mają prawo odpracować to co zalegają. Większość przestałaby w ogóle płacić, każdy chciałby odpracowywać. Co zrobilibyśmy z 500 ludźmi pracującymi na ulicach? Byłoby, że burmistrz tylu interwencyjnych przyjmuje.
Włodarz zapewnia, że przyjmuje do pracy dłużników z zastrzeżeniem, że z wynagrodzenia będą spłacać długi

Gmina nie będzie także budować mieszkań socjalnych. Zdaniem burmistrza metr takiego mieszkania kosztowałby 3 tysiące złotych. A komunalne lokum, to jak wylicza burmistrz, koszt 200 złotych.
Na gminne mieszkanie w Strzelnie czeka około stu rodzin. Ewaryst Matczak przyznaje, że większość z nich kiedy już lokum od miasta dostanie i tak nie będzie płacić czynszu.
- Nie mają z czego, bo żyją z opieki społecznej - mówi burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska