Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Zabierają szybko, oddawanie idzie gorzej

Jolanta Zielazna
Jolanta Zielazna, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Jolanta Zielazna, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe" archiwum GP
Opiekunowie osób niepełnosprawnych co i rusz podsyłają maile, telefonują z pytaniami, czy wiemy, kiedy odzyskają zabrane im od lipca pieniądze? Mówią: - Wystawiono nas do wiatru, zostaliśmy zostawieni sami sobie i nawet nie wiadomo, czy dostaniemy to, co nam zabrano.

Opieka nad obłożnie chorymi osobami nie jest łatwa fizycznie, za to jest wyczerpująca psychicznie. Opiekunowie oczekiwaliby więc przynajmniej stabilizacji i poczucia ekonomicznego bezpieczeństwa. Niecierpliwią się, bo po wyroku Trybunału Konstytucyjnego (5 grudnia 2013) oczekują, że odzyskają, co stracili. Chcieliby jak najszybciej, a tak się nie da. Automatycznie u nas nic się nie dzieje.

Teraz trzeba pomyśleć, jak to zrobić, żeby uczynić zadość wyrokowi, a jednocześnie z budżetu nie wydać za dużo. To się akurat może nie udać. Emerytom, którym w październiku 2011 roku zawieszono wypłatę świadczeń, teraz z odsetkami trzeba oddać prawie miliard złotych.

Ile trzeba będzie przygotować dla opiekunów niepełnosprawnych dorosłych - jeszcze nie powiedziano. Ale już wiemy, że po przygotowywanych zmianach nie wszyscy mogą liczyć na pomoc. Wynika to z odpowiedzi, jakiej ministerstwo pracy udzieliło Annie, opiekunce starych rodziców. Oboje wymagają stałej pomocy.

Przeczytaj również: Jest pięć poziomów świadczenia pielęgnacyjnego, ale komu i dlaczego ono przysługuje - nie wiadomo

Widać też czarno na białym, jak drastyczne okazały się nowe przepisy. W grudniu 2012 r. wypłacano 255,5 tys. świadczeń pielęgnacyjnych. We wrześniu - 2013 r - 101,2 tys. Tę pomoc dostają rodzice niepełnosprawnych dzieci. Opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych dostają specjalne zasiłki opiekuńcze. We wrześniu wypłacano ich - uwaga! uwaga! - tylko 11,8 tys. To znaczy, że tak niewielu opiekunów spełniło wyśrubowane kryteria znowelizowanej ustawy.

W sumie z rządowej pomocy korzysta 113 tys. osób. Mniej niż połowa z grudnia 2012 r. Czyli w połowie 2013 roku wykluczonych z pomocy było 142,5 tys. opiekunów. Jednocześnie ministerstwo szacuje, że w 2014 r., już po znowelizowaniu przepisów, z pomocy korzystać będzie 163,5 tys. osób. To znaczy, że nowe warunki ma spełnić tylko 50 tys. osób, a ponad 90 tys. opiekunów i ich podopiecznych dalej będzie na marginesie.

Nie wiadomo też, jaki projekt w końcu trafi do Sejmu. Bo w październiku przesłano do konsultacji społecznych wersję sprzed wyroku TK. Na dobrą sprawę, teraz, jeśli ma być uzupełniony o tak istotny element, ponownie powinien być konsultowany.

Co ciekawe, rada nadzorcza PFRON miała pomysł na program, który wsparłby osoby niepełnosprawne i ich opiekunów, którzy od 1 lipca 2013 r. stracili pomoc. Wstępny projekt na początku września został przekazany prezesowi rady nadzorczej. I od tego momentu nie był już przedmiotem dalszych prac w PFRON.

Czytaj też: Odebrali świadczenia pielęgnacyjne. Teraz je przywrócą?

Przed wyrokiem resort pracy przewidywał, że w 2014 łącznie wydatki na świadczenia pielęgnacyjne wyniosą ok. 1 mld 858 mln zł. Teraz trzeba się zastanowić, skąd wziąć więcej pieniędzy? Mówiąc wprost - komu zabrać?

Może rząd zaoszczędzi na waloryzacji emerytur, która w tym roku zapowiada się bardzo niska? W każdym razie na pewno nie poszuka ich tam, gdzie dawno powinien - w emeryturach górniczych, rolniczych. Jeśli do tej pory nie miał odwagi podjąć tam reform, to na pewno nie nabierze jej półtora roku przed wyborami.
No i nie należy liczyć, że ustawa przemknie przez Sejm w ciągu czterech dni. Takie numery to nie z wydatkami.

Ekspresowo uchwala się tylko wpływy do budżetu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska