Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Lutowie! Od pioruna zapaliło się prawie całe gospodarstwo!

BARBARA ZYBAJŁO
- Tylko tyle zostało z obory - mówi Franciszek Brzeziński
- Tylko tyle zostało z obory - mówi Franciszek Brzeziński BARBARA ZYBAJŁO
Tragedia w gospodarstwie Brzezińskich w Lutowie. Ogień strawił nie tylko budynki, ale także zapasy zboża i siana.

Słoma dogaszała się jeszcze na drugi dzień

Dramat w Lutowie! Od pioruna zapaliło się prawie całe gospodarstwo!
BARBARA ZYBAJŁO

(fot. BARBARA ZYBAJŁO)

Franciszek Brzeziński dopiero co kupił 9 ton zboża na karmę dla 24 krów i 66 świń, a w poniedziałek zwiózł z pola siano. We wtorek po południu wszystko stanęło w ogniu.

- Stałem w oknie i widziałem, jak uderza piorun - mówi załamany pan Franciszek. - Pobiegłem ratować przyczepy ze zbożem, ale już się paliły.

Ogień powstał od uderzenia gromu i błyskawicznie zajął całą oborę i chlew, które spaliły się niemal do samej ziemi. Przyczepy udało się ostatecznie wyciągnąć, ale są całe popalone i zniszczone. Zboże nie ocalało.

Przeczytaj również: Trąba powietrzna w Skarbiewie. Zniszczenia w Ciechocinku. Wieczorem burze i grad! [zdjęcia]

- Żelazo było czerwone od ognia - mówi Brzeziński. - Wszystko popalone i na straty. Na miejscu od pioruna padły dwa cielaki.

Na ratunek pogorzelcom ruszyła wieś. To właśnie dzięki ludziom udało się uratować zwierzęta.
- Bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc - mówi pan Franciszek.

Krowy i świnie są teraz u sąsiadów i siostry pana Franciszka, ale poszkodowani gospodarze mają nadzieję, że powoli uda się zorganizować dach nad głową dla trzody w gospodarstwie. Teraz jednak potrzebna jest karma, bo zwierzęta muszą jeść, więc jeśli ktoś ma worek albo pół zboża, gospodarze chętnie je przyjmą.

Straty są ogromne - wstępnie szacuje się je na 200 tys. zł.

Pożar gasiło 5 samochodów. Na miejscu - oprócz strażaków zawodowych były jednostki OSP z Więcborka, Sypniewa, Sępólna i Lutowa. Przez pięć godzin walczono z ogniem.

- To był bardzo duży pożar - przyznaje Andrzej Lutowski, zastępca szefa jednostki ratowniczo-gaśniczej, który był na miejscu zdarzenia. - W ratowaniu bydła bardzo pomagali mieszkańcy. Nie było zagrożenia dla budynków mieszkalnych, w akcji udział wzięło łącznie 31 strażaków.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska