Nie żyje mężczyzna z pożaru w kamienicy przy ul. Karabinierów w Grudziądzu. To druga ofiara

Budynek, w którym dach i poddasze uległo doszczętnemu spaleniu, a piętra zniszczeniu w wyniku akcji gaśniczej, posiadał 16 mieszkań. Pogorzelcy bezpośrednio po zdarzeniu znaleźli schronienie u najbliższych oraz w bursie szkolnej przy ul. Hallera.

Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda blisko miesiąc po pożarze. Z informacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami wynika, że 11 rodzin z 14 rodzin otrzymało nowe propozycje lokali z zasobów spółki. - Zawarto z nimi umowy najmu i otrzymali klucze - mówi Jagoda Szczerbowska z MPGN-u. - Jedna z rodzin wynajęła lokal z wolnego rynku.

W bursie nadal przebywają dwie rodziny, które otrzymały już propozycje innych lokali, ale MPGN wykonuje prace remontowe w nich przygotowujące mieszkania do zasiedlenia.

Niestety, jak się dowiadujemy jedna z rodzin przebywająca w bursie stwarza ogromne problemy związane z karygodnym zachowaniem z alkoholem w tle... Pomieszczenie, które zajmuje rodzina jest dewastowane i nie jest sprzątane. Panuje w nim brud. A niespełna tydzień temu recepcja Bursy musiała wezwać policję gdyż w pokoju spożywany był alkohol, palone były papierosy, trwały awantury i bijatyka! Interwencja zakończyła się zabraniem kobiety na przysłowiowy "dołek".

Jeśli chodzi o straty, to nadal nie są one znane gdy trwa procedura ubezpieczeniowa szacująca szkody.

- Budynek został zabezpieczony, zdjęte zostały wszystkie elementy ruchome, dachówki, belki i krokwie - wylicza Jagoda Szczerbowska, asystentka zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu. - Ekipa techniczna indywidualnie udzieliła pomocy przy odbiorze majątków mieszkańców i przeprowadzkach.

Co ważne: MPGN zamierza przekwalifikować lokale w budynku przy ul. Karabinierów 2 "f", który dotąd pełniły rolę socjalnych na komunalne.

Przypomnijmy. Pożar wybuchł w piątek, 8 marca w jednym z mieszkań na poddaszu. Zginęła 39-latka, a 63-latek walczył długo o życie w szpitalu. Niestety zmarł. Pozostali lokatorzy z kamienicy uratowali się. Z ogniem walczyło ponad 20 jednostek straży pożarnej i OSP z powiatu grudziądzkiego, a także ościennych powiatów: wąbrzeskiego i świeckiego. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie pożaru kamienicy.