Barka do nieba

     Na Starym Rynku przed 21.37 zgromadził się wielotysięczny tłum. Z kościelnych i ratuszowych szacunków wynika, że mogło być nawet ponad 10 tys. osób. Młodzi i starsi, rodzice z dziećmi na ręku i w wózkach, kibice z nieodłącznymi szalikami, wszyscy przyszli oddać hołd zmarłemu Papieżowi. Ze zniczami i świeczkami, stali w milczeniu i skupieniu.
     Honorowy obywatel
     Z bazyliki mniejszej po Apelu Jasnogórskim wyszła procesja ze sztandarami organizacji i stowarzyszeń, księżmi i przedstawicielami powiatowych, miejskich i gminnych władz. Rozległa się "Barka", jedna z ulubionych pieśni Papieża. Przy ołtarzu nastąpiło powitanie ks. biskupa Jana Bernarda Szlagi, który odprawił mszę w asyście innych księży. - Jesteśmy szczęśliwi, że w tak smutnej chwili ksiądz biskup jest z nami - powiedział burmistrz Arseniusz Finster. Przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Janowski przypomniał, że Papież został honorowym obywatelem Chojnic i należy mu się wdzięczna pamięć mieszkańców.
     Świat bez niego
     W homilii ks. biskup Jan Bernard Szlaga podkreślił, że Jan Paweł II to fascynująca postać. - Papież, który otworzył się dla świata - mówił. - Nie obnosił się ze swoją mądrością, ale się nią dzielił. Jaki będzie świat bez niego? Musimy się oswoić, że go nie ma i być mocnymi jego nauką.
     _Jan Bernard Szlaga nakreślił duchowy portret Papieża i stwierdził, że zostanie pamięć po nim, jego mądrość, miłość, serdeczność, umiłowanie Boga i człowieka.
     Na zakończenie ceremonii ks. dziekan Jacek Dawidowski podziękował ks. biskupowi za przybycie: - _Honorowy obywatel Chojnic odprawił mszę za drugiego honorowego obywatela - powiedział.
     Zamarły ulice
     Po mszy część obecnych pozostała jeszcze na rynku na czuwaniu przy portrecie Papieża. Na płycie pozostały światełka, zapalone na znak żałoby po Janie Pawle II. Wczoraj o 10.00 rozległy się strażackie syreny, obwieszczające początek uroczystości w Watykanie. Ulice zamarły, chojniczanie zasiedli przed telewizorami, by choćby w ten sposób uczestniczyć w pożegnaniu Papieża, który tak bardzo zmienił świat.