Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W toruńskim schronisku został zagryziony pies

JWN
Suczka została pogryziona w schroniskowym boksie. Nie udało jej się uratować.
Suczka została pogryziona w schroniskowym boksie. Nie udało jej się uratować. Grzegorz Olkowski
Suczki, która spędziła noc w jednym ze schroniskowych boksów, nie udało się uratować.

Zdruzgotany właściciel zwierzęcia cały dramat opisał w internecie. Jego pupilki, która po ucieczce trafiła do schroniska 30 maja, nie udało się uratować. Nad ranem następnego dnia została dotkliwie pokąsana przez dwie inne suki z tego samego kojca. Rany okazały się śmiertelne.

- Jest nam bardzo przykro, ale to był nieszczęśliwy wypadek - tłumaczy Agnieszka Szarecka, kierowniczka toruńskiego schroniska przy ulicy Przybyszewskiego. - Suczka trafiła do kojca z dwiema innymi sukami, też nowo przyjętymi. Nic nie wskazywało na jakąkolwiek agresję. Dopiero nad ranem pracownik usłyszał ujadanie z boksu. Zabrał pogryzione zwierzę do gabinetu pozabiegowego. Stamtąd odebrał je właściciel nie chcąc naszej pomocy. Wolał pójść do swojego weterynarza. Po kilku dniach okazało się, że suczkę trzeba było uśpić.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Tak drastyczne przypadki w schroniskach zdarzają się rzadko, ale jednak się zdarzają. Niektóre zwierzęta bardzo źle znoszą pobyt w przytulisku, są mocno zestresowane i z czasem stają się agresywne.

- Niektórym się wydaje, że schronisko to świetne miejsce, w którym zwierzaki spokojnie czekają sobie na nowy dom. Tymczasem schroniskowa rzeczywistość jest bardzo brutalna: to walka o przetrwanie - mówi Agnieszka Szarecka. - Kojce, kraty, ciągła obecność innych zwierząt. Swobodnie mogę to porównać z poprawczakiem dla młodych ludzi czy więzieniem. Zwierzęta ulegają podobnym emocjom: strachowi, rywalizacji, wyobcowaniu.

W ubiegłym roku do toruńskiego schroniska trafiło 1,5 tys. psów i ponad 700 kotów. Miesięcznie różne służby przywożą do przytuliska na Bydgoskim Przedmieściu ok. setki psów. W sumie przebywa ich tam ponad 400, a kojców jest 111. W tej sytuacji nie ma możliwości, by zwierzaki trzymać pojedynczo. Takie miejsca są zarezerwowane tylko dla psów w typie ras uznanych za niebezpieczne bądź przejawiających agresywne zachowania.

Agnieszka Szarecka pamięta podobną historię sprzed kilku lat, kiedy również doszło do zagryzienia. Ofiarą był nowo przyjęty pies, wcześniej potrącony przez samochód. Obrażenia nie były jednak widoczne. - W jego zachowaniu musiało być coś takiego, co sprowokowało inne psy do ataku. Podobnie dzieje się, gdy trafiają do nas psy z padaczką. Inne zwierzęta nie rozumieją ich zachowań i instynkt każe im walczyć - dodaje Agnieszka Szarecka.

Sytuacją, która wywoływała wiele agresywnych zachowań, były weekendowe spacery z wolontariuszami. Zabierane z boksów na przechadzkę po parku zwierzęta przez kilka kolejnych dni nie mogły się uspokoić. Wracały tak sfrustrowane, że nawet nocą słychać było ujadanie. Kierownictwo schroniska było zmuszone zmienić zasady i przeszkolić spacerowiczów.

Tu trzeba podkreślić, że każdej nocy w schronisku dyżuruje pracownik. Przytulisko jest też częściowo monitorowane. Nie ma jednak kamer w każdym z kojców i na każdym wybiegu. Wielkie poruszenie w boksach panuje również wtedy, gdy na teren schroniska przez płot zostanie podrzucony pies. A to niestety, się zdarza. - Chcę zaznaczyć, że suki, które tak poturbowały swoją współlokatorkę, nadal są u nas. Nie przejawiają żadnych agresywnych zachowań. Były z nimi już inne psy i nic się nie wydarzyło - mówi Agnieszka Szarecka.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (01-07.06.2017)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska