Zdjęcie dziecka stało się jednym z tragicznych symboli wojny Rosji przeciwko Ukrainie i obiegło, poprzez media społecznościowe, cały świat. Widać na nim plecy dwuletniej dziewczynki, na których jej matka, przed ewakuacją z Kijowa, wypisała długopisem najważniejsze dane dziecka i numery telefonów do osób, które mogłyby się nią zaopiekować, gdyby rodzice zginęli na Ukrainie.
Jak informuje ukraińska redakcja BBC, dwuletniej Wirze Makowej i jej mamie Saszy udało się uciec z zagrożonych terenów i obie przebywają obecnie na południu Francji.
- Najbardziej się bałam, że Wira się zgubi albo my zginiemy, a ona nawet nigdy się nie dowie, kim jest i z jakiej jest rodziny - opowiadała matka dziewczynki.
Do Francji dostały się po długiej i wyczerpującej drodze przez Mołdawię, Rumunię i Belgię. - Z Wirą wszystko w porządku. Jest za mała, by zrozumieć, co się dzieje - dodaje kobieta.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat