- Dzięki temu systemowi poprawi się skuteczność działania służb ratunkowych, a zatem także bezpieczeństwo ludności - wyjaśnia Kamil Wnuk, rzecznik Prasowy Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej (KZGW). - Wyobraźmy sobie akcję straży pożarnej, która kierowana jest z centrum dowodzenia. Strażacy dostaną dyspozycję jakimi drogami jechać, by zdążyć przed falą, która właśnie przerwała wał przeciwpowodziowy. Strażacy będą wiedzieć ile mają czasu na przejazd i ewakuację ludności zanim pojawi się tam woda i jak dużo jej będzie, z jaką szybkością napłynie. Dowiedzą się na jaki teren ewakuować ludzi i zwierzęta, ewentualnie majątek, gdzie będą bezpieczni. To także informacja dla władz samorządowych przydatna w planowaniu przestrzennym - czy i gdzie wydawać pozwolenia na budowę domów i innych obiektów.
Problemem są błędy na mapach ryzyka powodziowego. Resort środowiska zarzuca poprzedniemu rządowi, że wydał ponad 100 mln zł na dokumenty planistyczne w zakresie gospodarki wodnej, w tym na mapy zagrożenia powodziowego i plany gospodarowania wodami. Wydał, a jednak są błędy, które utrudniają dopięcie "na ostatni guzik" ISOK.
- Pewne błędy w tych planach dostrzegaliśmy już za poprzedniej władzy. Najwięcej było ich na mapach dotyczących Wrocławia i Gdańska - wyjaśnia Michał Milewski z zespołu prasowego Ministerstwa Środowiska. - Problem jest. Zetknął się z nim na przykład prezydent Białegostoku, do którego nagle dotarło, że firmy ubezpieczeniowe podniosły o 300-400 procent stawki za ubezpieczenia terenów nad wodą.
Sęk w tym, że przygotowany przez poprzedni rząd PO-PSL projekt Prawa wodnego przewidywał obowiązkową aktualizację (na podstawie map ryzyka powodziowego) miejscowych planów zagospodarowania. PiS uchwalił pośpiesznie korektę Prawa wodnego, która daje gminom w tej materii wolną rękę.
Idea powstania Informatycznego Systemu Osłony Kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami (ISOK) narodziła się w roku 2010. Zadaniem pilotowanym przez KZGW zajęły się Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Główny Urząd Geodezji i Kartografii, Instytut Łączności, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Wykonawcą systemy jest firma Qumak, która zakończyła już pracę nad wersją pilotażową.
***
Zobacz także: Powódź na północy Wielkiej Brytanii. Tysiące domów zalanych, ludność ewakuowana
Źródło: RUPTLY/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!
- Ukochany Mariusza Szczygła nie żyje. Dziennikarz opowiedział o swojej tragedii
- Zajęła miejsce Markowskiej przy Kopczyńskim. Teraz grozi, że ujawni prawdę