Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smoleńska katastrofa. Informacyjna

rozmawiał Jacek Deptuła
Wojciech Łuczak
Wojciech Łuczak
W tej chwili mamy już do czynienia z trzydziestoma procentami Polaków wierzącymi w rosyjski zamach.

Rozmowa z Wojciechem Łuczakiem analitykiem wojskowości, publicystą.

- Jak ocenia pan politykę informacyjną rządu i Prokuratury Wojskowej w sprawie katastrofy smoleńskiej?
- Niestety, mleko się już rozlało i teraz niewiele można zrobić, by naprawić błędy. Powołany niedawno zespół Macieja Laska powinien powstać najpóźniej wtedy, gdy ogłaszano raport komisji Millera. W tej chwili mamy już do czynienia z trzydziestoma procentami Polaków wierzącymi w rosyjski zamach. Można co najwyżej zacząć ich przekonywać, że nie mają racji, ale skutek będzie bardzo wątpliwy. Rząd całkowicie oddał pole informacji, a do powstania zespołu Macieja Laska doszło zbyt późno, bo co on teraz może zrobić?

Czytaj: W samo południe. 10 kwietnia 2010. Więcej pytań, niż odpowiedzi

- Wczoraj zespół Laska, który ma rozprawić się z hipotezami o zamachu, oświadczył w pierwszym komunikacie, że komisja Millera miała rację. Nie wiem, czy to żart?
- Nie żartowałbym z tego, ale faktem jest, że powstanie zespołu rząd zapowiadał już na początku stycznia. Mamy koniec kwietnia i to pierwszy komunikat, który niczego nie tłumaczy. Tymczasem po drugiej stronie słychać tylko głosy ludzi mówiących o zamachu, a nawet o trójce pasażerów tupolewa, którzy rzekomo przeżyli. Co gorsza, poglądy tych ludzi przebijają się do mediów, a nie trzeźwe i realne oceny. Nie rozumiem tego.

Czytaj: Trzecia rocznica dezinformacji

- Lasek poinformował, że "w najbliższych miesiącach zespół skupi się na spotkaniach z ekspertami". To oznacza kolejną katastrofę informacyjną.
- Nie jestem premierem i nie mam żadnego wpływu na prace zespołu. Ale rzeczywiście trudno mi wyobrazić sobie skuteczność zespołu pracującego w takim tempie. Nie sądzę też, by mogło dojść do spotkania zespołu pana Laska z zespołem Antoniego Macierewicza. Skoro jego zacietrzewienie i wiara w zamach są tak ogromne, nie widzę sensu takiej debaty. To oczywiste, że obie strony pozostaną przy swoim. Ja nie mam żadnych wątpliwości, że była to katastrofa. Ale komisja Millera czy szerzej - strona rządowa - oddaje całkowicie inicjatywę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska