Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Tasarz znów przed sądem. Zaskakujące oświadczenie oskarżycielki

(awe)
Roman Tasarz, burmistrz Golubia-Dobrzynia ponownie stanął przed sądem
Roman Tasarz, burmistrz Golubia-Dobrzynia ponownie stanął przed sądem archiwum GP
Roman Tasarz, burmistrz miasta ponownie stanął przed sądem. Ale Barbara W., pracownica, która zarzuca mu mobbing, zaskoczyła nawet sędziego. - Rezygnuję z odszkodowania za bezpodstawne zwolnienie z pracy - oświadczyła.

Oświadczenie było zaskakujące, bo we wcześniejszej rozprawie, która zakończyła się przed sądem pierwszej instancji, była pracownica golubsko-dobrzyńskiego urzędu miasta żądała dwóch rzeczy: ponad 7 tys. zł odszkodowania za nieuzasadnione zwolnienie i 35 tysięcy zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną mobbingiem.

Przeczytaj także:Radni donieśli na burmistrza Golubia-Dobrzynia Romana Tasarza

Jak doszło do niespodziewanego zwrotu w procesie?

A tu nagle klops

Zaczęło się od tego, że sędzia spytał, czy jest szansa na ugodę między stronami. Pytanie było zasadne, bo sprawa toczy się już prawie rok. Zdążył już zapaść wyrok obciążający burmistrza, ale Roman Tasarz się od niego odwołał; w efekcie proces trafił do powtórki.

Pierwszą rozprawę samorządowcy zlekceważyli, jak zauważył wczoraj sędzia. - Strona pozwana uznała, że nie ma się za bardzo do czego ustosunkowywać, a tu nagle klops: zasądzenie - mówił. Po niekorzystnym wyroku do sądu zaczęły więc spływać tony papierów: pism procesowych z urzędu miasta, na które obszernie - i również pisemnie - odpowiadała zwolniona pracownica. - Temperatura tych pism rośnie, więc zapytam: czy strony są w stanie się porozumieć? - spytał wczoraj sędzia. Odpowiedź była zaskakująca: burmistrz zadeklarował możliwość ugody i wypłacenia odszkodowania za zwolnienie z pracy pod warunkiem, że Barbara W. wycofa zarzuty o mobbing. Na to kobieta się jednak nie zgodziła.
- Mobbing był i postaram się to udowodnić - oświadczyła. - Rezygnuję za to z odszkodowania za zwolnienie z pracy, nie chcę narażać urzędu na dodatkowe koszty. Kwestia porozumienia nie wchodzi w grę.

Symulować mobbing?

W powtarzanym procesie pojawią się - zgodnie z wytycznymi sądu drugiej instancji - nowi świadkowie. Wniosków o nowe dowody również wpłynęło do sądu sporo; były wśród nich takie, które mogą budzić zdumienie - jak na przykład prośba o próbę symulacji zachowań mobbingowych. Można tylko domyślać się, że chodzi o sytuację, w której burmistrz miał przyciskać rękę kobiety do swojego krocza.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Za barierką dla świadków stanął wczoraj sekretarz miasta. W swoich zeznaniach opowiadał m.in. o okolicznościach zwolnienia z pracy Barbary W. i o relacjach, jakie łączyły ją z Romanem Tasarzem. - Przy nieoficjalnych okazjach mówili sobie na "ty" - zeznawał urzędnik.

Kolejne terminy posiedzeń wyznaczono jeszcze w lutym. Wśród świadków są inni pracownicy urzędu miasta.

Wiadomości z Golubia-Dobrzynia

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska