Ręka trzyma ten skalpel - zobacz jak operuje Prof. Marek Harat
- I nie mówi pan?
- Staram się przekonać rodzinę, że każdy ma prawo wiedzieć. Że odchodzenie będzie rozłożone w czasie. Ten czas można wykorzystać tak, aby pozałatwiać sprawy, które odkładaliśmy. Ja w takiej sytuacji chciałbym wiedzieć. Chciałbym moje zaległości załatwić.
- Informuje pan pacjentów, ile pozostało im życia?
- Tu informacja nigdy nie jest precyzyjna. Tylko na filmach lekarz bierze do ręki zdjęcie rentgenowskie i mówi: „Zostały panu trzy miesiące życia”. Czas przeżycia w każdym rodzaju guza układa się jak krzywa Gaussa: 50 procent pacjentów, którym rokujemy, np. 12 miesięcy życia, rzeczywiście umiera w tym mniej więcej czasie. Ale pozostali mieszczą się na dwóch ramionach krzywej - żyją dłużej lub krócej. Zdarza się, że osoby, które rokują rok życia, przychodzą do nas po 5-6 latach.