MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Toruń już 13-0! Kontuzja Bartosza Diduszki [ZDJĘCIA, OPINIE]

(jp)
Polski Cukier nowy rok rozpoczął od zwycięstwa, ale okupił je kontuzją Bartosza Diduszko.
Polski Cukier nowy rok rozpoczął od zwycięstwa, ale okupił je kontuzją Bartosza Diduszko. SłAwomir Kowalski / Polska Press
Przez pierwszy kwadrans mecz Twarde Pierniki jeszcze były myślami przy świątecznym stole, potem już w meczu Polski Cukier - TBV Start Lublin rządził tylko jeden zespół. Ważna informacja - kolano Bartosza Diduszki jest całe.

Polski Cukier Toruń - TBV Start Lublin 84:73 (19:23, 21:9, 19:12, 25:29)
POLSKI CUKIER: Sulima 24, Weaver 13, 5 zb., 7 as., Wiśniewski 13 (1), 5 as., Skifić 7, 12 zb.,Trotter 7 (1), oraz Perka 16 (2), Sanduł 3, Michalski 1, Śnieg 0, Diduszko 0, Lambarski 0, Gałan 0.
TBV START: Balmazović 19 (2), Wiggins 12 (2), 13 as., Dłoniak 7 (1), Peterson 6, 9 zb., Bonarek 2 oraz Ciechoński 8 (2), Kellogg 7 (1), Trojan 6, Jankowski 6 (2), Kowalski 0.

Lublinianie pod wodzą Davida Dedka grają coraz lepiej. Na koniec 2016 roku pokonali Rosę Radom i do Torunia przyjechali po sensację, jaką z pewnością byłaby pierwsza w sezonie porażka Twardych Pierników.

Torunianie zaczęli mecz w świątecznej formie, w ataku na trafienie z gry kazali czekać kibicom ponad 3 minuty. Tymczasem lublinianie zaczęli bez kompleksów. Słabą defensywę na obwodzie szybko wykorzystali Daug Wiggins oraz Stefan Balmazović.

Przy wyniku 6:13 trener Jacek Winnicki stracił cierpliwość, ale przed przerwą na żądanie Weaver zdążył jeszcze zarobić faul techniczny i niesportowy. Z trzema przewinieniami musiał usiąść na ławce, a przewaga Startu urosła do 10 punktów (6:16). W 1. kwarcie Polski Cukier jeszcze stracił Bartosza Diduszkę, który z bólem kolana opuścił parkiet.

Gospodarze zbyt łatwo gubili się w obronie, w 1. kwarcie Start miał ponad 50 procent skuteczności, a z dystansu aż 57 proc. Ilość prostych błędów i strat także powodowała ból głowy.

W 2. kwarcie Start prowadził jeszcze 19:28 po "trójce" Michała Jankowskiego. Powoli jednak twardniała gra w defensywie gospodarzy. Nie zaszkodził jej z pewnością powrót Kyle Weavera. W 18. minucie był wreszcie remis 32:32 po trafieniu z dystansu Aleksandra Perki.

Z dobrą obroną przyszła też skuteczność i większa swoboda w ataku. Od 15 minuty do przerwy Polski Cukier zaliczył serię 15:0 i jeszcze przed przerwą odskoczył na dystans 8 punktów.

Po przerwie torunianie już panowali nad sytuacją. Błyszczał Krzysztof Sulima, który z łatwością ogrywał Brandona Petersona i rozegrał najlepszy mecz w sezonie (10/12 z gry). Drugim bohaterem był Aleksander Perka (6/9). Obaj zastąpili tym razem gorzej dysponowanych strzelecko Łukasza Wiśniewskiego i Jure Skificia. Przewaga przekraczała momentami 20 punktów, w końcówce lublinianie zmniejszyli straty serią "trójek".

Jedynym zmartwieniem po tym meczu jest stan zdrowia Bartosza Diduszki, który po 1. kwarcie już się nie pojawił na parkiecie. Badania na szczęście nie wykazały żadnych poważnych urazów, więzadła na pewno są całe. Koszykarz jednak raczej nie zagra w niedzielę w Zielonej Górze.

Opinie po meczu

Dawid Dedek, trener TBV Startu
- Gratuluję torunianom dobrego meczu i kolejnej wygranej. Zaczęliśmy bardzo dobrze, agresywnie w obronie, graliśmy szybkie akcje. Po przerwie zwolniliśmy tempo, to jedna przyczyna porażki. Druga - pozwoliliśmy rywalom za dużo zdobywać łatwych punktów spod kosza.

Michał Jankowski, obrońca TBV Startu
- Szkoda tego meczu. Trenowaliśmy bardzo ciężko i przyjechaliśmy powalczyć o zwycięstwo. W połowie meczu zapomnieliśmy jednak o założeniach, musimy to obejrzeć i przeanalizować. Mamy teraz dwa ważne mecze w domu, a Toruniowi życzę jak najdłuższej serii zwycięstw.

Jacek Winnicki, trener Polskiego Cukru
- Bardzo źle rozpoczęliśmy spotkanie. Powiedziałem w przerwie zawodnikom, że nie możemy myśleć o trzynastej wygranej, musimy traktować ten mecz jak nowe otwarcie. Od 2. kwarty zmieniliśmy grę, złapaliśmy rytm i kontrolowaliśmy spotkanie. Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale wpływ na to mają kłopoty zdrowotne w zespole.

Krzysztof Sulima, środkowy Polskiego Cukru
- Cały zespół zagrał bardzo dobrze, choć nie możemy tak źle rozpoczynać. Dopiero od 2. kwarty graliśmy swoją koszykówkę, a po przerwie było już konsekwentnie w obronie i ataku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska