MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podróż autobusami linii MPK nr we Włocławku 12 to katastrofa!

RENATA KUDEŁ [email protected] tel. 54 232 22 22
Na Brzeskiej wsiada wiele osób. Po piętnastej często czeka się na autobus, jak na zlitowanie. Dla starszych osób to tym bardziej dokuczliwe, że nie ma tu wiaty, tylko mała ławeczka.
Na Brzeskiej wsiada wiele osób. Po piętnastej często czeka się na autobus, jak na zlitowanie. Dla starszych osób to tym bardziej dokuczliwe, że nie ma tu wiaty, tylko mała ławeczka. Wojciech Alabrudziński
Autobusy linii MPK nr 12 bywają nieprzewidywalne. Mimo rozkładu jazdy! - A w piątki to już jest katastrofa - twierdzą pasażerowie. Dopóki nie zakończy się remont ronda Solidarności, lepiej nie będzie.

Jechałam w piątek z centrum na osiedle Zazamcze - mówi Czytelniczka. - Autobus spóźniał się, nie wiedziałam, co robić. Rezygnować z czekania na ulicy Brzeskiej i iść na inną linię, czy jednak liczyć, że autobus przyjedzie?

Czytelniczka twierdzi, że dzwoniła pod podany na rozkładzie jazdy numer telefonu i dowiedziała się, że spóźnienie o tej porze - czyli po godzinie piętnastej - może osiągnąć nawet pół godziny.

- Jeśli opóźnienia o tej porze zdarzają się często, może powinno się o tym uprzedzić chcących dojechać na Zazamcze? - pyta kobieta. - Na przykład dać informację w prasie, radiu czy na rozkładach jazdy - wylicza Czytelniczka. - Wtedy każdy wybrałby inną opcję, bo autobusów na to osiedle nie brakuje. Tyle tylko, że nie z ulicy Brzeskiej.

Przeczytaj również: 70-letnia kobieta, mimo prawa do bezpłatnych przejazdów, dostała mandat od kontrolera Vendo

Dla innej włocławianki, która również mieszka na osiedlu Zazamcze, rozkład jazdy w godzinach szczytu jest nieekonomiczny. - "Dwunastki" jeżdżą wtedy jedna za drugą - twierdzi kobieta. Przykład? Autobus odjeżdża z przystanku przy ulicy Brzeskiej przed godziną piętnastą. Drugi - już kilka minut po. Trzeci powinien pojawić się na przystanku o wpół do szesnastej. - Z tym kursem jest najgorzej - twierdzi mieszkanka Zazamcza. - W końcu stoi się na przystanku i czeka na autobus jak na zlitowanie. Gdy podjeżdża, nie wiadomo, z której jest godziny - mówi poirytowana kobieta.

- Biorąc pod uwagę potrzeby pasażerów jak i komfort podróżowania wskazane jest, aby w godzinach największego szczytu zagęszczenie autobusów było zwiększone - tak Anna Grabowska z wydziału gospodarki komunalnej włocławskiego ratusza tłumaczy "stadne", jak mówią włocławianie, jazdy autobusów.

Czytaj też: Szamotanina w autobusie MPK we Włocławku. Kontroler użył nawet gazu

- Nowa trasa tej linii została tak ustalona, aby minimalnie utrudnić pasażerom jazdę - zapewnia urzędniczka. - Autobus omija jedynie ulicę Wieniecką. Bardziej radykalne zmiany nie były brane pod uwagę.

Dlaczego? - Gdyby było inaczej, autobusy nie spóźniałyby się - mówi Anna Grabowska. - Za to wielu włocławian miałoby utrudniony dostęp do przychodni, urzędów, zakładów pracy, uczelni czy bazyliki katedralnej, usytuowanych w tej części miast - twierdzi. Urzędniczka dodaje też, że z przeprowadzonych kontroli wynika, iż spóźnienia "dwunastki", przekraczające 10 minut, są sporadyczne.

Utrudnienia w kursowaniu linii nr 12 zakończą się dopiero wraz z finałem remontu ronda Solidarności. To oznacza, że pasażerowie muszą się uzbroić w dużo cierpliwości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska