MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie bezmyślnie przechodzą przez tory! W każdej chwili może dojść do tragedii

Andrzej Galczak [email protected] tel. 54 232 22 22
Na torach przecinających Zazamcze doszło już do wielu, w tym także tragicznych w skutkach wypadków. Wciąż jednak można tu zobaczyć takie sytuacje, jak na zdjęciach.
Na torach przecinających Zazamcze doszło już do wielu, w tym także tragicznych w skutkach wypadków. Wciąż jednak można tu zobaczyć takie sytuacje, jak na zdjęciach. Wojciech Alabrudziński
- Na kładkę nie będę się wdrapywała, jest zbyt stroma i wysoka, nie mam siły - mówi starsza pani. Za chwilę na tory wchodzi matka z dzieckiem na ręku. Tu w każdej chwili może dojść do tragedii.

Zróbcie coś, żeby nie doszło do wypadku na torach - alarmuje pan Izydor z Zazamcza. - Choć blisko dworca jest przejście, a kilkaset metrów dalej kładka, to i tak wiele osób skraca sobie drogę w niedozwolonych miejscach. A przecież wystarczy wykonać w nasypie niewielki tunel, tylko dla pieszych, albo przejście podobne do znajdującego się w pobliżu dworca.

Sytuacja na długim odcinku torów przedzielających osiedle na dwie części jest bardzo niebezpieczna. Wystarczy chwilę poczekać, aby spotkać przechodzących tam ludzi.
- Co mam zrobić, gdy niosę torbę z zakupami, a do przejścia jest daleko? - pyta starsza pani, mieszkanka z ul. Hożej. - Na kładkę nie będę się wdrapywała, bo jest zbyt stroma i wysoka. Nie mam siły.
Chwilę po naszej rozmowie widzimy na peronie młodą kobietę. Obok niej na rowerku jedzie około ośmioletnia dziewczynka. Kobieta najpierw przenosi przez tory rower i wraca po dziecko, które również przenosi.

Przeczytaj także: Bydgoszcz: Tragedia na torach; zginął młody mężczyzna
Spotkani tam ludzie wskazywali, że najwięcej osób przechodzi przez tory w niedzielę, gdy udają się na mszę do kościoła. - Wtedy idą tam pielgrzymki, ale nie tylko w okolicach dworca "Zazamcze" tak się dzieje - rzuca spotkany mężczyzna. - Ludzie chodzą po torach na całym osiedlu.

Czy władze miasta widzą ten problem i czy zamierzają się z nim zmierzyć? - Nie można tak po prostu wykopać tunelu pod torami - mówi Marek Wiliński z Miejskiego Zarządu Dróg. - Realizacja takiego przedsięwzięcia wymaga sporządzenia stosownej dokumentacji projektowej, uzyskania uzgodnień między innymi od PKP i co najważniejsze, zainwestowania niemałych pieniędzy w budowę przejścia, zejść i wejść do tunelu, wykonania infrastruktury towarzyszącej, odwodnienia, oświetlenia itp. W budżecie naszej jednostki nie ma pieniędzy na to zadanie, w związku z tym jego wykonanie w bieżącym roku jest niemożliwe.

Jeżeli nie tunel, to może barierki? - Zwrócimy uwagę na możliwość poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu - dodaje rzecznik MZD. - Byłoby to tańsze rozwiązanie, aczkolwiek będzie tylu przeciwników, co zwolenników tego rozwiązania. A nie ma gwarancji, że piesi nie będą przechodzić przez barierki, aby skrócić sobie drogę.

Czy znajdą się pieniądze na realizację tej inwestycji - zależy od rady miasta. Trudno nie podzielać wątpliwości rzecznika MZD, że wybudowanie tunelu lub przejścia na poziomie torów, też może nie poprawić bezpieczeństwa. Ale lepiej próbować co robić, niż patrzeć z założonymi rękami, jak ludzie ryzykują zdrowie i życie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska