Konieczna jest modernizacja uzdatniania wody w Bysławiu

Zakład Komunalny w Bysławiu ma podjąć działania naprawcze i doprowadzić jakość wody pod względem mikrobiologicznym do stanu zgodnego z wymogami przepisów - tak stanowi nakaz tucholskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Co kryje się pod tym nakazem?

- Ponownie pojawiło się przekroczenie ilości mikroorganizmów przy ujęciu wody w szkole w Bysławiu - potwierdza Jerzy Bogusławski, dyrektor Zakładu Komunalnego. - Jest jakiś odcinek, który „sieje“ bakterie. -Intensywnie płuczemy i chlorujemy wodę na stacji uzdatniania, następnie o 1 w nocy wypuszczamy ją, gdy w szkole nie ma dzieci.

Takie działania zastosowano dziś i wczoraj. Jutro zostaną ponownie pobrane próbki wody do badań mikrobiologicznych. Dotychczas tego typu akcje bywały skuteczne. Ale na krótko. - To tylko działanie doraźne - potwierdza Bogusławski. - Konieczna jest modernizacja stacji uzdatniania wody. Dotąd nie mamy zbiornika retencyjnego, niezbędnego w procesie uzdatniania wody.

Bogusławski ma koncepcję uzdrowienia systemu poboru i uzdatniania wody. Prawidłowa technologia zakłada natlenianie wody, wówczas następuje reakcja z tlenkami żelaza i manganu. Ten balast powinien oddzielić się od wody w zbiorniku.
Zdaniem kierownika zakładu komunalnego karygodny błąd popełniono już w latach 80. gdy modernizowano stację. - To zasadniczy błąd w technologii - zauważa Bogusławski.

Podobnego zdania są specjaliści w tucholskiej stacji Sanepid.
- To nie jest stacja na te czasy - potwierdza Marek Kuligowski z działu higieny komunalnej. - Pobór wody jest znacznie większy, ten system funkcjonujący w Bysławiu nie jest już wydolny, by doprowadzać wodę o pożądanych parametrach.
Sanepid nie ma jednak prawnych instrumentów, by wymóc na administratorze sieci poważnych działań inwestycyjnych.
- Wiem, że gmina Lubiewo przymierza się do tej inwestycji - zauważa Kuligowski. - Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że wdrożenie takiej technologii z koniecznym dobudowaniem zbiornika retencyjnego to koszt nawet około miliona złotych. Jednak samorządowcy zamierzają pozyskać te fundusze.