Kolejne wybudzenia w toruńskiej Fundacji Światło

- Wybudzeni pacjenci są w kontakcie logicznym - jedni komunikują się werbalnie, inni pozawerbalnie. Są świadomi miejsca i czasu, w jakim się znajdują, spełniają polecenia - mówi Janina Mirończuk, dyrektor Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Fundacji Światło. - Kolejny raz udowadniamy, ze wczesna rehabilitacja daje wspaniałe wyniki, i trzeba zrobić wszystko żeby dostęp do niej nie był utrudniony.

24-letni Marek w maju bieżącego roku uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w skutek którego doznał licznych obrażeń ciała. Mężczyzna trafił do fundacji na początku lipca w stanie minimalnej świadomości. Obecnie komunikuje się ze światem pozawerbalnie.

Przeczytaj także: Michał wybudził się po fatalnym wypadku samochodowym i powiedział „mama“

Oktawian ma 19 lat i podobnie jak Marek w maju br. doznał urazu wielonarządowego na skutek wypadku komunikacyjnego. Chłopak podejmuje próby komunikacji werbalnej, za pomocą pojedynczych słów.

Najstarszym wybudzonym pacjentem jest 26-letni Tomasz. W lutym tego roku uległ wypadkowi. Doznał urazu mózgowo-czaszkowego. Do ośrodka trafił na początku maja, a ze wstępnych badań wynikało, że pacjent jest w stanie minimalnej świadomości. Obecnie mężczyzna wykonuje proste polecenia i prawidłowo lokalizuje źródło dźwięku, jednak komunikuje się za pomocą przymykania powiek.

Fundacja „Światło” udowadnia, że wcześnie rozpoczęta rehabilitacja daje wspaniałe rezultaty. Każdy z nas może pomóc podopiecznym fundacji. Pacjenci potrzebują przede wszystkim wsparcia, obecności czy rozmowy. Jeśli ktoś ma ochotę podarować odrobinę swojego czasu, może dołączyć do wolontariuszy. Można także wesprzeć fundację finansowo. Wystarczy podzielić się 1 proc. przy rozliczeniu się z fiskusem - KRS 0000183283.