MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna konferencja w sprawie placów zabaw

Arkadiusz Marciszek
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum
W odpowiedzi na konferencję prasową w sprawie placów zabaw samorząd osiedla nr 4 zorganizował własną „pierwszą, ale nie ostatnią”.

- Wbrew zapewnienom pana burmstrza, że nie chce on nikogo konfliktwać i jest ostatnią osobą, która chciałaby skrzywdzić przewodniczącą osiedla, panią Kornelię Żywicką skrzywdzić, burmistrz zaprzecza sam sobie - mówiła radna Marzenna Osowicka.
Według radnej burmistrz pogrąża Żywicką i próbuje ją czynić odpowiedzialną za sprawy, za które ona nie odpowiada. Odpowiedzialni są te kwestie zgodnie z prawem urzędnicy Ratusza.

- Chcemy przedstawić fakty, fakty zgodne z wieloma dokumentami - dodała radna.

Kogo odpowiedzialność?

- Chcę się zająć kłamstwem pana burmistrza, który twierdzi, że to ja zostawiłam otwarty plac zabaw - mówiła Kornelia Żywicka.
W związku z tym odtworzono fragment konferencji prasowej. gdzie burmistrz powiedział, że nie wie nic o żadnych wypadkach na placu na os. Busztynowym. Jako potwierdzenie zaistnienia wypadku przedstawiono protokół po jednym z odbiorów, gdzie napisano, że miały miejsca zranienia dzieci spowodowane wadliwymi urządzeniami.

Czytaj także: Strzeż się tych miejsc w regionie! [mapa]

Pani Kornelia zacytowała fragment protokołu, w którym napisano, że „do czasu odbioru place zabaw pozostają pod nadzorem wykonawcy i on ponosi odpowiedzialność, gdyż cały czas są to place budowy.

- Więc zrzucanie odpowiedzialnych na innych za zranienia jest troszeczkę nie na miejscu mówi pani Kornelia.

Kto wskazał „Saternusa”

Podczas konferencji wskazywano, że nie na miejscu jest wskazywanie Żywickiej, jakoby promowała konkurencyjną dla Apisa firmy Saternus.

- Wstarczy wejść na naszą stronę na facebooku, na którym widać cały proces wyboru zabawek podczas konsultacji z mieszkańcami - mówi pani Kornelia.- Nie ma tam mowy ani razu o Saternusie, wybieraliśmy spośród zabawek około 10 firm.
Proces konsultacji zaczął się w 2015 roku. Zabawki miały być funkcjonalne, ciekawe. Burmistrz według szefowej osiedla wskazywał, że w projektach placów była wymieniana firma „Saternus”.

- Projekty robi się na podstawie konkretnych urządzeń, są różni dystrybutorzy, ale w protokołach konsultacji ani razu nie padła nazwa „Saternus”. Nie można powiedzieć, że w swoich projektach promuję jakąś firmę - mówi Żywicka.

Radna Osowicka powiedziała, że po raz pierwszy publicznie wypowiedział nazwę „Saternus” powiedział inspektor nadzoru Dariusz Rząska. 
Jako dowód posłużyła się wypowiedzią Rząski w portalu chojnice24.pl.

- Stwierdziliśmy wiele usterek i niezgodność z projektem. W protokole zaznaczymy, że należy urządzenia wymienić na urządzenia właściwe. Te tutaj zamontowane nawet nie są rózwnoważne. Urządzenia firmy Apis nie przyjmiemy. Wykonawca zobowiązał się, że wymieni urządzenia na urządzenia firmy „Saternus” - cytowała wypowiedź Rząski Marzenna Osowicka. - Czy jakakolwiek zabawka została wymieniona? Pozostaje to pytaniem retorycznym.

To nie takie zabawki

Żywicka wskazywała, że burmistrz wraz urzędnikami mówi o innych urządzeniach, niż wskazane w projekcie zatwierdzonym przez radę osiedla.

- „Zestaw zabawowy nr 4” wykonany przez firme „Apis” nie jest tożsamy z projektem o nazwie „Kopalnia piasku” - mówi pani Kornelia.

Pokazywała zmiany w wyglądzie zabawki „Apisu”, na które były wystawione certyfikaty.
- Pomimo przeróbek certyfikaty pozostały te same - wskazywała Osowicka. - To budzi wiele nie tylko moich wątpliwości i niejasności - dodała Żywicka. - Apis ma do mnie wiele pretensji o nie odbieranie, miałam wiele nacisków ze strony firmy - to nie o to chodzi, chodzi o bezpieczeństwo dzieci - kończy pani Kornelia.

INFO Z POLSKI 14.09.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska