Radny z Sępólna pytał o "islamską dzicz". Pozostali radni milczeli

- Jakie jest pana stanowisko na temat rozlokowania, zakwaterowania tzw. "islamskiej dziczy" na terenie naszej gminy? Jest to związane z zalewem całej Europy obcą kulturą - tak pytał burmistrza Sępólna Waldemara Stupałkowskiego na sesji radny Grzegorz Dudek. Zamilkli.

- Jest nam, wszystkim radnym, strasznie wstyd za tę wypowiedź radnego - mówi zapytany przez "Pomorską" o ocenę tej wypowiedzi radny Antoni Dolny. - Taka wypowiedź nie powinna mieć miejsca. Wstydzimy się za radnego. Byliśmy tak zaskoczeni i wstrząśnięci, że nawet nikt nie zareagował.

Odpowiedź jednak padła. Burmistrz, domyślając się, że radny miał na myśli uchodźców, stwierdził, że gmina Sępólno nie może nikogo przyjąć, bo nie ma wolnych lokali mieszkalnych, za to długą listę oczekujących na nie mieszkańców.

- Jeżeli ludzi oburza moja wypowiedź, to znaczy, że z nimi jest coś nie tak - mówi "Pomorskiej" radny Grzegorz Dudek. - Nie powiedziałem niczego na wyrost i moich słów nie wycofuję. Teraz - to, co się dzieje w Europie - jest skandalem. To, co oni sobą reprezentują, jak się zachowują. Są w gościnie, a chcą wszystko wywrócić do góry nogami.

Pytamy, o jakie zachowania radnemu chodzi: - Przecież można zobaczyć, głównie w internecie, bo media mainstreamowe tego przecież nie pokazują, jak w Calais, na granicy francusko-brytyjskiej, w Eurotunelu pod kanałem La Manche pchają się do ciężarówek.

Dudek mówi, że uchodźców jest garstka, a większość to imigranci ekonomiczni. - Najwięcej jest rosłych młodych mężczyzn, którzy powinni bronić swojego kraju - mówi. - Oni finalnie, bo to parę lat im zajmie, chcą zalać Europę i narzucić nam swoją kulturę.
Dopytujemy radnego, czy aby jednak nie przesadził, używając sformułowania "islamska dzicz". Dudek mówi, że nie ma sobie nic do zarzucenia, ma wyrobione poglądy, których nie zmieni i nie uważa, by się zagalopował. Dodaje, że media sieją propagandę w sprawie uchodźców i by wyrobić sobie rzetelną opinię, trzeba wiadomości czerpać z internetu.

Radny Grzegorz Dudek mówi, że nikt nie powinien być oburzony jego wypowiedzią. Nie zamierza wycofać swoich słów