MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GTŻ Grudziądz pokonał Lechmę Poznań [zdjęcia]

MARYLA RZESZUT
zdobył dziś komplet punktów.
zdobył dziś komplet punktów. fot. Maryla Rzeszut
Wymarzone rozpoczęcie sezonu GTŻ! Grudziądzanie pewnie pokonali na swoim torze PSŻ Poznań. Do zwycięstwa poprowadził Krzysztof Buczkowski

GTŻ GRUDZIĄDZ - PSŻ LECHMA POZNAŃ 56:34

GTŻ: Ruud 7+1 (2,1,3,1), Watt 5+1 (0,3,2,d,-), Chrzanowski 9+1 (2,3,2,1,1), King 10+2 (3,2,1,2,2), Buczkowski 15 (3,3,3,3,3), Lampkowski 3+1 (2,1,-,0,-), Kudriaszow 7+1 (3,2,2,0).
PSŻ: Miśkowiak 7+1 (1,0,1,2,3,0), Kościuch z/z, Facher 6 (0,1,0,1,1,3), Magosi 5 (1,1,2,0,0,1), Ljung 15 (3,2,2,3,3,2), Fajfer 1 (1,0,-,0,0), Świdziński 0 (w,0).

Gospodarze zorganizowali mecz w pośpiechu, ale wszystko dopięli na ostatni guzik. Dopisała pogoda i stadion przy ul. Halera dawno nie widział niemal w całości wypełnionych trybun. W składzie gospodarzy zabrakło Kamila Brzozowskiego, którego zastąpił pod "dwunastką" Daniel King. - W treningu punktowanym w Zielonej Górze Kamilowi poszło słabo. W czterech startach zdobył tylko punkt i zaliczył defekt - tłumaczył przed meczem Robert Kempiński, trener GTŻ. - Wolałem pewniejszego Kinga.
Generalny dla grudziądzan sprawdzian w Zielonej Górze Falubaz wygrał 50:40. Najlepiej w ekipie GTŻ spisali się Krzysztof Buczkowski i Tomasz Chrzanowski (obaj po 9 pkt). Na ich pokaźne zdobycze punktowe kibice liczyli najbardziej.

Davey Watt zakończyłby mecz z lepszym wynikiem, niż 5+1 pkt, jednak na samym starcie 11. wyścigu rozsypał mu się silnik. Na szczęście korzystny dla GTŻ wynik meczu był niezagrożony.

Krzysztof Buczkowski po meczu powiedział: - Myśleliśmy, że będzie nam trochę trudniej. Tymczasem wygraliśmy zdecydowanie, cały czas kontrolując wynik. Mój sprzęt spisywał się bez zarzutu. Tor był przygotowany dobrze. Co prawda w kilku miejscach jeszcze należałoby go poprawić, ale mamy tydzień do następnego meczu u siebie. Tę korzystną sytuację powinniśmy zamienić na dwa zwycięstwa na początku sezonu. Widać, że jesteśmy zgraną i silną drużyną.

Robert Kempiński, trener GTŻ podsumował: - Stawiałem na podobny wynik, Każdy z zawodników ma udział w zwycięstwie. Zastąpienie Brzozowskiego Kingiem okazało się słusznym posunięciem. Zaskoczył nas bardzo pozytywnie, a przecież ten zawodnik był zakontraktowany na drugą linię. Tymczasem robi wynik drugi po Buczkowskim. Zwycięstwo cieszy, jednak nie zachłystujmy się nim. Prawdziwym sprawdzianem siły naszej drużyny będzie mecz z Wybrzeżem Gdańsk. Na tą konfrontację musimy przygotować się jeszcze staranniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska