Grudziądz. Zając już "przykicał" do ubogich i cierpiących [zdjęcia]

Wzruszenie chorych podczas wizyty wolontariuszy PCK było ogromne. Trudno było im cokolwiek powiedzieć...Podobne emocje towarzyszyły również czerwonokrzyskim posłańcom.

Koszyczek za 15 zł...

Młodzi ludzie do hospicjum przynieśli w sumie 30 koszyczków oraz własnoręcznie wykonanych kartek świątecznych.

- Każdy z obdarowanych otrzymał środki higieniczne i do pielęgnacji ciała, a na osłodę czekoladowego zająca - mówi Ewa Szymańska, kierownik grudziądzkiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.

Oprócz tego, do podopiecznych PCK trafiło 105 paczek. Co się w nich znalazło? - Przede wszystkim batoniki, wafelki i czekolady - kontynuuje Ewa Szymańska.

Przygotowanie wielkanocnych podarunków było możliwe dzięki hojności mieszkańców Grudziądza. Bowiem przed tygodniem podczas ulicznej kwesty przedświątecznej udało się zebrać 1,8 tys. zł. Średni koszt jednego podarunku to ok. 15 zł.

Czytaj: Jak będą otwarte sklepy w regionie podczas świątecznego weekendu? Sprawdź!

Koszyczki z czekoladą odebrali dorośli

Ks. Marek Borzyszkowski, dyrektor Centrum Caritas: - 112 worków pełnych słodyczy przygotowaliśmy z myślą o dzieciach. Ich rodzicom wydaliśmy je w ciągu ostatnich dwóch dni.

Każda paczka warta była 30 zł. Pieniądze na organizację świątecznej akcji Caritas otrzymał z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Grudziądzu. Organizacja dołożyła do niej także z własnego budżetu.

- Ponadto obdarowaliśmy słodyczami 70 maluchów ze świetlicy socjoterapeutycznej "Przystań" działającej przy ul. Marcinkowskiego i "Świętego Józefa" na osiedlu Mniszek - wylicza Beata Hoppe - Wyczyńska, zastępca dyrektora Caritasu.

Brat Albert też rozdał prezenty

Kolejnych 112 wielkanocnych koszyczków trafiło do ubogich dzieci z rodzin, którym pomaga Towarzystwo im. św. Brata Alberta.
- Z MOPR- u na ten cel pozyskaliśmy 2,8 tys. zł i dołożyliśmy jeszcze 784 zł z własnych środków - informuje Witold Buczkowski, szef lokalnego oddziału Towarzystwa.