MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorszył i śmieszył. Teraz przepadł bez wieści...

Dziennik Wschodni, Bogdan Nowak
W nocy z 22 na 23 lipca nieznany sprawca wszedł do stawu i ukradł rzeźb.
W nocy z 22 na 23 lipca nieznany sprawca wszedł do stawu i ukradł rzeźb. Fot. Tygodnik Zamojski
Księżostany (gm. Komarów). Karolek miał ponad metr wysokości, spory kapelusz, a z jego spodni wystawał jeszcze większy penis. Jednym ta wizja artystyczna się podobała, w innych budziła niesmak. W końcu rzeźbę ktoś uprowadził. Jej twórca jest niepocieszony.

- Dzięki tej rzeźbie moja wieś stała się sławna - zapewnia 47-letni Kazimierz Tokarski, miejscowy rzeźbiarz, twórca Karolka. - Jednak ktoś się na nią widać uwziął. Pewnie potłukł Karolka na kawałki. Naprawdę szkoda.

Pan Kazimierz jest bezrobotny. Nie ożenił się i nie doczekał dzieci. Na swojej działce ma za to staw. Kilka lat temu ustawił na nim… Karolka.

Rzeźbę "wykombinował" z kleju, pianek montażowych i starych ubrań. Na głowę Karola nałożył kapelusz. Rzeźba miała jedną charakterystyczną cechę. Z jej spodni "wystawał" ogromny penis, z którego wartko sikała woda.

Wzbudzało to śmiech albo oburzenie miejscowych. Sława rzeźby zataczała coraz większe kręgi. Do Księżostan zjeżdżali turyści. Podobno nawet z Irlandii.

- Byli też tacy, którzy Karolowi wygrażali - zapewnia Tokarski. - To głównie starsze panie. Mówiły, że rzeźba jest niemoralna… Nic sobie z tego nie robiłem. A teraz co? Ktoś Karolka uprowadził.

Do uprowadzenia doszło w nocy z 22 na 23 lipca. Nieznany sprawca wszedł do stawu i rzeźbę ukradł. Po co? Wersji jest wiele.

Jedni mówią, że to fan pana Kazimierza nie wytrzymał i zabrał dzieło. Inni oskarżają o to obrońców moralności.

Inna sprawa, że wiele osób odetchnęło z ulgą.

- To był straszny kicz - mówi mieszkanka jednej z miejscowości w gminie Komarów. - Widać go było z drogi, po której chodziły dzieci! Dobrze, że ktoś się w końcu zlitował i zniszczył krasnala.

- Dlaczego w ogóle tę pokrakę nazwano Karolkiem? To wredna prowokacja, przecież to imię kojarzy się naszym papieżem - dodaje inna kobieta.

Co dalej? Rzeźbiarz żałuje dzieła, ale nowej wersji nie stworzy.

- On powstał w chwili natchnienia, po pewnej imprezie - mówi enigmatycznie. - Był niepowtarzalny. Teraz leży pewnie strzaskany w śmietniku.

O sprawie napisał ostatni Tygodnik Zamojski. W razie gdyby ktoś Karolka "widział", redakcja tego czasopisma prosi o kontakt. Przyłączamy się do apelu. Bo policja Karolka nie szuka.

- Nie zgłoszono do nas takiej kradzieży - mówi Joanna Kopeć, rzecznik zamojskich policjantów. - Dlatego nie podjęliśmy żadnych czynności w tej sprawie.

Źródło: Dziennik Wschodni - Karolek gorszył i śmieszył. Teraz przepadł bez wieści

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska