Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Göbekli Tepe - najstarsze sanktuarium na świecie?

Redakcja
Wykopaliska - widok na pole południowe
Wykopaliska - widok na pole południowe Wikipedysta Rolfcosar na licencji Creative Commons
Współczesna historia człowieka musi zostać poddana weryfikacji. A na pierwszych jej kartach powinno znaleźć się odkrycie sprzed kilkudziesięciu lat - Göbekli Tepe, kompleks sanktuariów w Turcji, starszy o tysiące lat od miast Mezopotamii, Stonehenge i egipskich piramid.

Wielkie odkrycie

W latach sześćdziesiątych na tureckim "wzgórzu brzucha" (lub "wzgórzu pępka") odnaleziono kamienne narzędzia. Odkrycie opisał krótko amerykański archeolog Peter Benedict. Jednak prawdziwą sensację przyniósł dopiero rok 1994, kiedy profesor Klaus Schmidt z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego zidentyfikował kopiec na wzgórzu jako sztuczny twór i odkrył pierwsze fragmenty monumentalnej architektury i rzeźb. Prof. Schmidt prowadzi prace w Turcji do dzisiaj.

Przeczytaj także:Gardeja - miasto, które stało się wsią. Czy odzyska blask?

Sanktuarium ma 12 tysięcy lat

Obecnie wiadomo, że cały kompleks ma około dziewięciu hektarów, a

kopiec 450 metrów i został zbudowany około 10 tysięcy lat p.n.e., a użytkowany był przez około tysiąc lat (znaleziska datowano metodami radiowęglowymi oraz porównań typologicznych). Czyli 6 tysięcy lat przed pierwszymi miastami Mezopotamii, 7 tysięcy lat przed Stonehenge i egipskimi piramidami!

Przez kilkadziesiąt ostatnich lat archeolodzy odkryli zaledwie kilka procent powierzchni Göbekli Tepe. W najstarszej części sanktuarium znajdują się monolityczne filary w kształcie litery "T" połączone ścianami, formującymi owalne struktury. Jak dotąd odsłonięto cztery takie formy, ale zdaniem naukowców jest ich znacznie więcej, bo około dwudziestu. W kręgach znajdują się wapienie o masie do 50 ton i wysokości do 7 metrów.

To oni wymyślili pismo?

Nadal nie wiadomo, kim byli twórcy Göbekli Tepe. Prawdopodobnie lud, który nie znał jeszcze rolnictwa. - Uznajemy, że byli to myśliwi i zbieracze - mówi Nico Becker, współpracownik profesora Schmidta, z którym udało się skontaktować "Pomorskiej". - Naszym zdaniem można zaliczyć ich do przedstawicieli kultury kamienia, na krótko przed oswojeniem zwierząt i hodowlą roślin. Ich główne narzędzia były z krzemienia. Drewno, którego używali sporadycznie, nie zachowało się. Przypuszczamy, że lud z Göbekli Tepe był dobrze zorganizowany społecznie. W przeciwnym wypadku nie byłby w stanie stworzyć takiej architektury.

Wyjątkowe są zdobienia monolitów z Turcji. Przedstawiają one głównie zwierzęta, m.in. lisy, dziki, węże, żubry, skorpiony oraz inne stworzenia, czy to wyimaginowane przez twórców, czy po prostu jeszcze nie rozpoznane. Na filarach i kamiennych ścianach znajdują się też symbole, układające się momentami w logiczne ciągi, co może sugerować, że ich twórcy albo stworzyli rodzaj swoistego pisma, albo byli bliscy jego stworzenia.

Bogowie bez twarzy

W Göbekli nie ma przedstawień ludzi. Naukowcy jednak twierdzą, że to właśnie filary w kształcie liter "T" obrazują antropomorficzne istoty - bezpłciowe, bez twarzy, oczu, ust, ale za to z ramionami. Stwórcy? - Trudno powiedzieć, czy są to bogowie, czy duchy przodków. Być może nigdy się tego nie dowiemy - zaznacza Nico Becker. - Na pewno mieściło się tu sanktuarium, to bez wątpienia pierwszy architektoniczny twór na świecie, który nie pełnił funkcji mieszkaniowej.

W co wierzyli mieszkańcy wzgórza? Według niektórych koncepcji kultywowano tu płodność, ale nie zgadza się z tym ekipa prof. Schmidta. - Trudno będzie ustalić pochodzenie i charakter kultu, ale przedstawienia zwierząt - drapieżników i padliny oznaczają silny związek ze śmiercią - tłumaczy Becker.

Wybudowali myśliwi, pogrzebali rolnicy

Kiedy sanktuarium straciło na znaczeniu? Być może w chwili odkrycia rolnictwa przez mieszkańców tego terenu. Na pobliskim wzgórzu Karaca Dağ rosną rośliny, które były można potraktować jako przodków współczesnych rodzajów zbóż. Ciekawa jest koncepcja prof. Schmidta dotycząca likwidacji kompleksu. Według niego mieszkańcy po prostu go własnoręcznie zasypali tonami ziemi, prawdopodobnie przynoszonej w koszach.
Maciej Myga




Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska