Eugeniusz Kryżanowski i Henryk Trochowski nie żyją

W lipcu środowisko zszokowała nagła śmierć Andrzeja Antoszka, prezesa UKS „SP 5 Wisła” Świecie i nauczyciela wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 5 w Świeciu.

W ten weekend miasto obiegła informacja o śmierci Eugeniusza Krzyżanowskiego. Z kolei w niedzielę wieczorem zmarł Henryk Trochowski.

Zobacz koniecznie: Tyle zarabiają żołnierze, policjanci, prokuratorzy i strażnicy! [stawki]

Eugeniusz Krzyżanowski starszym naszym czytelnikom kojarzy się jako nauczyciel wychowania fizycznego w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Świeciu i kierownik internatu. Młodsi świecianie znają go z pracy w OKSiR-rze Świecie, gdzie od 1999 do 2014 roku był specjalistą ds. turystyki i sportu. Lista zasług dla lokalnego sportu Eugeniusza Krzyżanowskiego jest długa. W latach 1964 - 2000 był organizatorem sportu szkolnego na terenie miasta i gminy Świecie, a od 1999 roku organizatorem różnych zawodów sportowych dla młodzieży i dorosłych. Był też współautorem strategii rozwoju sportu, wielu projektów związanych z propagowaniem różnorodnych form aktywności ruchowej. Troszczył się mocno o zdrowie dzieci i młodzieży. Jego ulubionym „dzieckiem” były czwartki lekkoatletyczne. Kochał też siatkówkę o której mógł rozmawiać godzinami. W młodości był siatkarzem trzecioligowej drużyny Wdy, a potem trenerem juniorów. W ostatnich latach kibicował siatkarkom Jokera.

- Genio był dobrym organizatorem - podkreśla Roman Więc-kowski, sekretarz Miejsko-Gminnego Szkolnego Związku Sportowego w Świeciu. - Mieliśmy okazję współpracować często na zawodach szkolnych oraz innych. Był trochę nerwusem. Ciężko było go przekonać do własnego zdania. Stawiał na swoim.

- Współpracowało się z nim bardzo dobrze - dodaje Jarosław Czapiewski, prezes M-G SZS w Świeciu. - Kochał to co robił. Na początku istnienia Jokera chętnie nam pomagał przy organizacji turniejów. Zasłużeni działacze odchodzą, a ich następców trudno znaleźć. Nie tylko i nas. Młodzi mają inne priorytety.

Eugeniusz Krzyżanowski przeżył 77 lat. W poniedziałek spoczął na świeckim cmentarzu.

Henryk Trochowski znany był przede wszystkim fanom piłki nożnej. Był jedną z legend Wdy Świecie. Grał w drużynie, która odnosiła sukcesy w latach 80. Później był też dwukrotnie jej trenerem. Pracował także z młodzieżą Wdy. Prowadził również drużyny seniorskie Wisły Nowe, Tęczy Wiąg, Gwiazdy Bukowiec, Toru Laskowice, Victorii Lisewo i Czarnych Lniano. Jego karierę trenerską przerwała ciężka choroba. Mimo to, przez ostatnie dwa lata regularnie można było go spotkać na trybunach stadionu podczas meczów Wdy.

- Henio był ode mnie starszy o 8 lat - wspomina Dariusz Błażejewski, były piłkarz Wdy, obecnie trener Wisły Gruczno. - Gdy ja wchodziłem do drużyny on był jej prawdziwym liderem. Jego atutem były rzuty wolne. Miał w nodze to „coś”. Jako trener wymagał wiele, ale z drugiej strony potrafił być kolegą, takim starszym bratem.

Henryk Trochowski wspierał sport świecki też jako radny w latach 2002-2014. Działał m.in. w komisji sportu, turystyki i rekreacji, komisji prawa, porządku publicznego i spraw obywatelskich oraz komisji rodziny, zdrowia i opieki społecznej. Zapamiętany zostanie jako człowiek pogodny i zawsze uśmiechnięty. Przeżył 56 lat.

Msza pogrzebowa Henryka Trochowskiego odbędzie się dziś o godz. 11.30 w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej w Świeciu (Stara Fara).