Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Agencja Nieruchomości Rolnych zapomniała o Kolankowie?

Małgorzata Goździalska
Fot. Małgorzata Goździalska
Ile można czekać na wykup mieszkania? - denerwuje się Małgorzata Błaszczyk- Zielińska z Kolankowa. Podobnie jak inni mieszkańcy dawnych czworaków czeka na decyzje Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy.

Kilka tygodni temu przyjechaliśmy do Kolankowa na prośbę mieszkańców tzw. dawnych czworaków, którzy od lat starają się w Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy o wykup mieszkań. Do tej pory jednak nie udało im się tej sprawy załatwić. Tymczasem budynek popada w ruinę. - Gdyby nie my, już dawno by się rozsypał - mówi Małgorzata Błaszczyk - Zielińska.

Mieszkańcy większość remontów wykonywali we własnym zakresie i za własne pieniądze. Mieszkańcy za własne pieniądze wstawiali nowe okna i drzwi, doprowadzili wodę, wykonali instalację centralnego ogrzewania, zbudowali szamba. Ostatnio wymieniali instalację elektryczną, bo elektrownia groziła odcięciem prądu.

Budynek do niedawna był w zarządzie Urzędu Gminy w Lipnie. Gmina jednak kilka miesięcy temu z tego zrezygnowała. Mieszkańcy od miesięcy nie płacą czynszu, bo nikt się o pieniądze nie dopomina. Boją się jednak, że ktoś się kiedyś o zaległe czynsze upomni.

Niedawno Ryszard Kołodziejczyk, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy zapewniał nas, że tego nie powinni się bać. Od rzecznika dowiedzieliśmy się też, że przygotowywane są nowe umowy najmu.
Mieszkańcy jednak do dzisiaj nie dostali umów. Wciąż też nie wiedzą, kiedy będzie załatwiona ich prośba o wykup mieszkań. Wczoraj zatelefonowaliśmy do Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy. Rzecznika prasowego nie było, informacji na temat Kolankowa nie otrzymaliśmy.

Zapytaliśmy więc wójta gminy Lipno Andrzeja Szychulskiego, czy Agencja Nieruchomości Rolnych prowadziła z nim rozmowy na temat ponownego przejęcia czworaków, bo o tym zapewniał nas kilka tygodni temu Ryszard Kołodziejczyk. - Do dzisiaj nikt z agencji ze mną się nie skontaktował - odparł wójt.

Mieszkańcy są zbulwersowani bezczynnością urzędników z ANR w Bydgoszczy. - Ciągle jesteśmy zwodzeni - skarży się Małgorzata Błaszczyk - Zielińska. I zapowiada, że sprawy tak nie pozostawi.

Do tematu jeszcze wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska