Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarówka zniszczyła cztery ciągniki blokujące drogę S5. Spektakularna akcja rolników po wypadku pod Żninem

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Krótko po północy rozpędzony TIR uderzył w ciągnik i pchał go około 50 metrów, przy okazji uderzając w trzy inne ciągniki. Na szczęście, nikomu nic się nie stało
Krótko po północy rozpędzony TIR uderzył w ciągnik i pchał go około 50 metrów, przy okazji uderzając w trzy inne ciągniki. Na szczęście, nikomu nic się nie stało Nadesłane
- Miałem wyrzuty sumienia - mówi organizator blokady w Rogowie pod Żninem 20 marca. Ciężarówka zniszczyła tam cztery ciągniki blokujące drogę ekspresową S5. Rolnicy od początku obawiali się tego, że nie dostaną odszkodowania za zniszczone maszyny, wzięli więc sprawy w swoje ręce.

Spis treści

- Na 20 marca 2024 roku organizowałem blokadę ronda turbinowego w Białych Błotach, ale gdy się okazało, że dostaniemy tam odmowę, awaryjnie zgłosiliśmy blokadę S5 w Rogowie - opowiada Marcin Bereźnicki, rolnik ze Słębowa w gminie Żnin. - Mimo zakazu, pojechałem do Białych Błot, gdzie tylko spowalnialiśmy ruch, ale część rolników z Pałuk obawiała się problemów, dlatego pojechali do Rogowa. Okazało się, że gorzej na tym wyszli, bo był ten wypadek.

Cztery ciągniki zniszczone

Krótko po północy rozpędzony TIR uderzył w ciągnik i pchał go około 50 metrów, przy okazji uderzając w trzy inne ciągniki. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

- Zostały zniszczone cztery ciągniki, jeden był do kasacji – mówi Marcin Bereźnicki. - Miałem wyrzuty sumienia, bo wyciągnąłem tych ludzi na drogę, ktoś mógł zginąć. Ale akurat wtedy oni wyszli z ciągników, żeby pomóc pchać jakiś samochód, który zepsuł się na podjeździe i dzięki tej dobroci nie zginęli.

Rolnicy od początku obawiali się, że nie dostaną odszkodowania za zniszczone pojazdy. - Policja nas uprzedziła, że mamy małe szanse, bo chociaż blokada była legalna, przepisy mówią, że nie wolno jeździć ciągnikami po drogach ekspresowych ani zatrzymywać się na nich. Mimo to rolnicy złożyli wnioski o wypłatę z OC z ciężarówki, skoro sprawcą wypadku był jej kierowca. Decyzji jeszcze nie ma - mówi rolnik.

Uzbierali pieniądze w trzy dni

Ale wiosna to czas intensywnych prac polowych, ciągniki są do nich niezbędne. Dlatego ruszyła zbiórka na naprawę maszyn.

- Pieniądze są już uzbierane - informuje Marcin Bereźnicki. - W ciągu sześciu godzin było 100 tys. zł. Zbiórka trwała trzy dni i uzbieraliśmy ponad 300 tys. zł - tyle, ile chcieliśmy.

Zaangażowali się przede wszystkim rolnicy z Pałuk.

- Pomogli nam chłopacy z Ruchu Młodych Farmerów, którzy nagłośnili sprawę w internecie. Odzew był ogromny. Jednemu z rolników, który stracił wtedy maszynę, ktoś z protestu od razu pożyczył swoją. Zżyliśmy się przez te dwa miesiące na drogach. Takie było spostrzeżenie, że każdy mógł ten ciągnik stracić. W zbiórkę włączyli się ludzie z całej Polski, nie tylko rolnicy – zaznacza pan Marcin.

Pieniądze nie trafiły jeszcze do potrzebujących. - Teraz fundacja sprawdza czy ta zbiórka była w słusznym celu - wyjaśnia Marcin Bereźnicki. - Pieniądze zostaną przekazane na szczytny cel, jeśli ubezpieczalnia wypłaci rolnikom odszkodowania. Zgłosili się do nas prawnicy, którzy chcą pomóc pro bono i twierdzą, że wywalczą te pieniądze.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska