Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Halo, komenda? Kolega zaginął w nocnym klubie" czyli z jakimi "problemami" ludzie dzwonią na policję

Katarzyna Piojda
freeimages.com
Kumpel zawieruszył się w nocnym klubie, a kura wpadła pod auto, ale uciekła. Nie tylko z takimi problemami dzwonią ludzie do służb.

W środku nocy mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy 112. Powiedział, że wybrał się z kolegą do agencji towarzyskiej. Zabawa była fajna, ale do czasu. On wrócił, ale kolega - nie. Minęło kilka godzin. Dzwoniący zgłosił zaginięcie przyjaciela.

Jaki jest numer do urzędu miasta/gminy? A do nocnego klubu? Którędy dojść do sklepu monopolowego?

Nie tylko z takimi pytaniami spotykają się na co dzień policjanci, strażnicy miejscy i strażacy. Ludzie traktują czasem służby mundurowe, jak biuro informacji. A potem jeszcze mają pretensje do dyżurnych, że ci nie odpowiadają od razu.

Przeczytaj również: Wysyłanie alarmowych SMS-ów będzie możliwe tylko na jeden numer. Tak przewiduje ustawa

Prośba o numer PIN

- Na numer alarmowy 112 dzwonią czasem ludzie, którzy pytają o numer do pizzerii albo do kogoś, kto naprawia telewizję kablową - mówi Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody. - Inni proszą o numer na dworzec PKP czy PKS albo radio-taxi. Prośby o podanie numeru PIN do telefonu komórkowego też się zdarzają.
Gdzie znajduje się sklep (i tutaj pada jego nazwa)? Ciocia mieszka przy takiej i takiej ulicy, jak tam dojść? Gdzie w Bydgoszczy można przechować szafy? Jaki jest numer do pogodynki? Albo wprost: jaka jutro ma być pogoda?

Czasem śmiech trudno nawet człowiekowi w mundurze powstrzymać. Na 112 zadzwonił mężczyzna i relacjonował: - Przed chwilą miałem kolizję z kurą. Sprawca, znaczy: kura, uciekł, ale są ślady. Na masce samochodu zostały pióra.

Inne zgłoszenie: - Ktoś stoi na ulicy i nic nie robi, stąd moja prośba o przyjazd patrolu na interwencję.
Albo takie: - Córka nie chce zrobić mi kolacji, a ja się nią zawsze tak dobrze opiekowałem. Niech przyjedzie patrol i coś z nią zrobi.

Czasami zgłaszający nie ma pieniędzy na taksówkę i wraca z imprezy. Prosi o wezwanie patrolu policji, żeby go podwiózł do domu.

Policja też ma czasem ubaw. - W tym tygodniu zadzwonił mężczyzna, który opowiadał, że jego mama kupiła CB-radio - opowiada nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Właścicielka CB-radia na jakiś czas pożyczyła je synowi i synowej. Syn do nas zadzwonił z zapytaniem, co ma teraz zrobić, bo jego żona nie chce oddać CB-radia jego mamie.

Roman Szewczykowski, dyżurny Miejskiego Centrum Zarządzania Krzyzysowego w Bydgoszczy, wspomina: - Ktoś zadzwonił i poinformował nas, że widzi, jak bocian stoi cały czas na jednej nodze. Innym razem rozmówca mówił, że motyl się nie rusza.
Kolejny przykład: - Proszę pana. Na drzewie (a to centrum miasta było - przyp. red.) wisi małpa.
Okazało się, że to kot wylegiwał się na gałęzi.

Głupie telefony

Bartłomiej Michałek: - Numer 112 służy wyłącznie do ratowania życia i zdrowia, ale, niestety, co jakiś czas zdarzają się głupie zgłoszenia, których być nie powinno.
Nikt też nie powinien wykręcać głupich numerów na 997, 998 i 999. Bo nie może przecież blokować linii telefonicznych.

Mł. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej: - Jeżeli wszystkie linie są zajęte, kolejna osoba, która chce się dodzwonić, powinna usłyszeć komunikat, aby poczekać na połączenie.

Tyle że czasem kilka minut może decydować o życiu. Żartowniś może spodziewać się kary. - Za nieuzasadnione wezwanie Kodeks wykroczeń przewiduje do 1500 złotych grzywny - zaznacza Daszkiewicz.

Pewna seniorka dzwoni prawie co niedzielę do bydgoskich policjantów. Życzy im udanego świątecznego dyżuru. Jutro prawdopodobnie znowu zadzwoni.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska