Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomidorówka dla 300 uczniów? Już się robi! Pani Jolanta dobrze wie, jakie dania dzieci lubią najbardziej

Renata Kudeł [email protected]
Stołówka Szkoły Podstawowej nr 23 przy ul. Wyspiańskiego. Na zdjęciu: kucharka Jadwiga Belter przygotowuje sprzęt
Stołówka Szkoły Podstawowej nr 23 przy ul. Wyspiańskiego. Na zdjęciu: kucharka Jadwiga Belter przygotowuje sprzęt wojciech alabrudziński
Nakarmić ucznia, także niejadka, to zadanie szkolnej stołówki.

Jaka zupa smakuje uczniom najbardziej? - Pomidorówka! - odpowiada bez wahania Jolanta Żukowska-Sobczak, intendentka w szkolnej kuchni, absolwentka technikum żywienia zbiorowego.

Praca zaczyna się o godzinie 6.30
W placówce przy ul. Gałczyńskiego, czyli w Szkole Podstawowej nr 23, pracuje od 19 lat. - Wiem dobrze, co lubią dzieci - mówi pani Jolanta. - Obok pomidorówki, z ryżem lub z kluseczkami, takim stołówkowym hitem są między innymi kotlety mielone. Podajemy je z ziemniakami lub z kaszą, do tego zawsze jest dobra surówka, kompot, woda z cytryną - do wyboru.

Praca w szkolnej kuchni zaczyna się o godz. 6.30 rano. Do gotowania przystępują wówczas kucharka i dwie osoby do pomocy. - Zakupy są robione wcześniej, niczego nie może zabraknąć - mówi Jolanta Żukowska-Sobczak. O 11.20 - wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Kuchnia szykuje się do wydawania smakowitych dań! Dzieci jedzą w kilku turach - te najmłodsze nieco dłużej niż dynamiczni gimnazjaliści, wiecznie głośni i najczęściej... bardzo głodni.
- Wśród maluchów nie brakuje niejadków - mówi pani Jolanta. - Ale do tego też się przyzwyczaiłyśmy. Że to nie jest tak, że coś nie smakuje, bo jest źle przygotowane. Dzieci mają różne apetyty i przyzwyczajenia żywieniowe wyniesione z domu. Z wiekiem to się trochę zmienia, ale początki na stołówce bywają trudne. Dlatego najmłodszym pomagają cztery panie.

Zobacz także: Jak radna z gminy Aleksandrów Kujawski wymyśliła Manufakturę Smaku [zdjęcia]

W poniedziałki obiady są jarskie
W stołówce, w której jedzą uczniowie SP nr 23 oraz uczniowie Gimnazjum nr 3, w ciągu roku szkolnego codziennie wydaje się 300 posiłków. - Zawsze dwudaniowych z surówką i kompotem - podkreśla pani Jolanta. - Staramy się bardzo urozmaicać obiady. Na przykład poniedziałki są najczęściej dniami jarskimi. Przygotowujemy wówczas pierogi leniwe, kluski z serem. Dzieci dostają też w szkole owoce oraz mleko w kartonikach, białe i smakowe. Rodzice płacą tylko za to drugie.

Obiady dla sześćdziesięciu trzech uczniów opłaca Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Jeśli ktoś jest naprawdę bardzo głodny, zupy może najeść się do syta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska