Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant z Torunia, który spowodował wypadek po pijanemu, stanie przed sądem

(awe)
Policjant, który po pijanemu spowodował wypadek odpowie przed sądem
Policjant, który po pijanemu spowodował wypadek odpowie przed sądem archiwum
Jazda po pijanemu i nakłanianie do fałszywych zeznań - o to prokuratura oskarża Bartosza P., 27-letniego policjanta z Torunia.

Mężczyzna w grudniu minionego roku spowodował wypadek i wjechał w nocy w karetkę pogotowia. Na szczęście ratownikom nic się nie stało. Okazało się, że policjant był pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Ale mundurowy chciał wymigać się od odpowiedzialności. Jeszcze tego samego dnia skontaktował się ze znajomym, Robertem R. Przekazał mu szczegóły wypadku i poprosił go o wzięcie winy na siebie.

Czytaj także: Pijany policjant uderzył autem w karetkę. Będzie wydalony ze służby

I rzeczywiście - Robert R. zeznał później w prokuraturze i na komisariacie, że to on siedział za kierownicą, ale uciekł, zanim przyjechała policja, bo nie miał prawa jazdy i bał się konsekwencji. Przed zakończeniem śledztwa jednak odwołał swoje zeznania.

Bartoszowi P. za namawianie do fałszywych zeznań i jazdę po pijanemu grozi do 3 lat więzienia. Policjant nadal nie przyznaje się do prowadzenia samochodu po alkoholu. Akt oskarżenia trafił już do sądu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska