MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejki jak na dłoni? Chciałoby się...

(mp)
Kolejki do lekarzy irytują pacjentów.
Kolejki do lekarzy irytują pacjentów. Dariusz Nawrocki
- To nie od nas zależy, na ile informacje w aplikacji są prawdziwe - tłumaczy NFZ. Okazuje się bowiem, że mocno rozmijają się z rzeczywistością.

A mowa o dopiero co uruchomionej aplikacji regionalnego oddziału NFZ, która działa na stronie internetowej funduszu. Obsługa systemu jest bardzo prosta. Wystarczy wybrać poradnię, na przykład endokrynologiczną, wskazać interesujące nas miasto i poczekać na wyniki.

Po chwili pacjent widzi, gdzie poczeka najkrócej. Tyle jeśli idzie o teorię. W praktyce bowiem informacje, które pokazuje aplikacja, bardzo mocno rozmijają się z rzeczywistością. Chodzi oczywiście o czas oczekiwania.

Pierwszy z brzegu przykład: zgodnie z aplikacją, z marszu przyjmie nas poradnia endokrynologiczna w Lipnie. Gdy dzwonimy do rejestracji, pracowniczka stwierdza, że najbliższy termin, na który może zapisać to... marzec. Podobne, a czasami większe, bo sięgające kilku miesięcy rozbieżności pojawiają się również w przypadku innych poradni w regionie. - Informacje, które umieszczamy w aplikacji, pochodzą od szpitali - tłumaczy Jan Raszeja, rzecznik prasowy NFZ w Bydgoszczy.

Przeczytaj także: Premier Tusk wydał polecenie: - Kolejki do lekarzy mają być krótsze - od wiosny. Jak będzie w regionie?
Niestety, jak wyjaśnia dalej, placówki medyczne przekazują dane o kolejkach do dziesiątego dnia każdego miesiąca za poprzedni miesiąc.

- To zdecydowanie zbyt rzadko, ale nie mamy narzędzi prawnych umożliwiających nam egzekwowanie okresu sprawozdawczego częściej - podkreśla Jan Raszeja. - Wymagałoby to zmian legislacyjnych.
NFZ może natomiast wymagać przestrzegania wspomnianego terminu. Jeśli placówka prześle sprawozdanie po czasie, fundusz ma prawo ją ukarać. Maksymalna kara to dwa proc. wartości rocznego kontraktu.

Konsekwencje finansowe nakładane będą również wtedy, gdy szpital przekaże funduszowi nierzetelne informacje. - My naprawdę zdajemy sobie sprawę z faktu, że rzeczywisty czas oczekiwania różni się od tego, który podaje aplikacja - tłumaczy Raszeja. - Przy czym pamiętajmy, że nie jest to rozkład jazdy, w którym wszystko odbywa się w określonych godzinach. Zależy nam na tym, aby pacjent miał chociaż ogólną orientację w systemie poradni, by wybierał te, do których czas oczekiwania jest najkrótszy. Jeśli to zrobi, kolejki do najbardziej obleganych poradni przestaną rosnąć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska