Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w kamienicy w Bydgoszczy. Zmarł mężczyzna; wokół biegały szczury

Katarzyna Piojda
Kamienica w której doszło do tragedii.
Kamienica w której doszło do tragedii. Piotr Kikta
- Gryzonie wydrapały mu nawet oczy - relacjonuje przyjaciel rodziny pana Janusza. - Zastaliśmy go leżącego w piwnicy, w której mieszkał. Wewnątrz biegało pełno szczurów.

Dramat rozgrywa się w jednej z kamienic w Śródmieściu. Dzisiaj po południu znaleziono zwłoki 62-letniego mężczyzny. Natknęła się na nie żona tego człowieka.

- Byliśmy małżeństwem od 1981 roku, ale krótko mieszkaliśmy razem - opowiada kobieta. - On tutaj mieszkał od dzieciństwa. Najpierw na trzecim piętrze. Potem, gdy zadłużył i zniszczył mieszkanie, musiał opuścić lokal.

Właścicielka chciała go eksmitować, ale mężczyzna uprosił ją by nie wyrzucała go z mieszkania. Satanęło na tym, że kobieta przeprowadziła remont mieszkania zajmowanego przez pana Janusza i wynajęła lokum nowym lokatorom, a pan Janusz trafił do piwnicy. O tego czasu to ono było jego mieszkaniem.

Czytaj: Pan Janusz jest więźniem w swojej piwnicy!

- Już wtedy nie mieszkaliśmy razem, chociaż małżeństwem nadal byliśmy. Pomagałam mu, przychodziłam do niego - mówi kobieta ze łzami w oczach. - Na początku często, potem rzadziej, ale jednak przychodziłam.

Przed godziną 14 znowu do niego przyszła. - Dwa miesiące się nie odzywał, a umówiliśmy się, że pomogę mu załatwić opał na zimę. Czekałam, czekałam i się nie doczekałam, więc sama poszłam do niego - dodaje moja rozmówczyni.

Kobieta relacjonuje: - Weszłam do piwnicy Janusza i zobaczyłam ciało na ziemi. To był on, mój mąż. Po piwnicy biegały szczury. Raz, dwa pouciekały, ale piski było słychać.

Sąsiedzi mówią, że to szczury zaatakowały i zagryzły mężczyznę. Niewykluczone, że 62-latek zmarł i wtedy gryzonie zaczęły go gryźć. - Miał wygryzione nawet oczy - sąsiedzi są w szoku. - Nie musiało dojść do tej tragedii. Ktoś jest winny śmierci tego pana. I to nie są szczury, tylko ludzie.

Więcej o sprawie czytaj w sobotnim wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska