Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słona cena finału. Upadłość Unibaksu Toruń?! [wideo]

Joachim Przybył, [email protected], wideo: Jakub Stykowski
Ponad 3 miliony złotych może kosztować Unibax Toruń odmowa startu w finale ekstraligi.
Ponad 3 miliony złotych może kosztować Unibax Toruń odmowa startu w finale ekstraligi. Fot. Paweł Skraba
Ponad 3 miliony złotych może kosztować Unibax Toruń odmowa startu w finale ekstraligi. Klubowi grozi bankructwo.

Sprawę niedoszłego finału w Zielonej Górze przez trzy tygodnie badała Komisja Orzekająca Ligi. Przypomnijmy - 22 września Unibax chciał przełożyć mecz z Falubazem z powodu kontuzji Tomasza Golloba, a gdy gospodarze nie wyrazili zgody, to torunianie opuścili stadion i oddali finał walkowerem.

Przeczytaj także: Wyrok na Unibax: ponad 2 mln zł kary, -12 punktów w sezonie 2014 [zobacz wideo]
Niezwykle surowy werdykt KOL ogłosiła w Bydgoszczy w sobotnie południe. - Jeśli ten wyrok uprawomocni się w takiej formie, to klub przestanie istnieć - zapowiada prezes Unibaksu Mateusz Kurzawski.

Suma wszystkich kar finansowych to prawie 2,5 miliona złotych. To odszkodowanie dla Falubazu Zielona Góra - 574 810 zł oraz nakaz zapłaty na rzecz trzech fundacji pomocy dzieciom cierpiących na choroby nowotworowe 1,5 mln zł. Dodatkowo na trzy pierwsze mecze sezonu Unibax ma wpuszczać kibiców za złotówkę. To strata kolejnego miliona. Unibax został także ukarany 12 ujemnymi punktami w przyszłym roku, co praktycznie wyklucza walkę o medale.

Ogłoszenie kary dla Unibaksu Toruń

Proces po wyroku?

KOL bardzo surowo potraktowała także Sławomira Kryjoma, który w Zielonej Górze pełnił rolę kierownika toruńskiej ekipy. Menedżer Unibaksu został ukarany zawieszeniem na 2 lata, a przez 16 miesięcy ma zakaz wstępu do parkingów wszystkich polskich stadionów. Od tego orzeczenia nie przysługuje odwołanie - z powodu dobrowolnego poddania się karze.

To najwyższa kara w historii żużla, przewyższa kilkadziesiąt razy orzeczenia w podobnych postępowaniach. - Komisja nie znalazła żadnych okoliczności łagodzących, dlatego kara finansowa została wymierzona w maksymalnej wysokości - wyjaśniał Łukasz Szmit z KOL.

To jednak nie koniec, bo klub z Zielonej Góry już zapowiedział wytoczenie procesu Unibaksowi.- Nasze roszczenia były większe, nie została uwzględniona kwota ponad miliona złotych, którą negocjowaliśmy ze sponsorem. Będziemy zapewne dochodzić swoich praw na drodze cywilnej - mówi prezes Falubazu Robert Dowhan.

Opinie w środowisku są podzielone. Krzysztof Cegielski, były żużlowiec, dziś komentator telewizyjny: - Kara jest surowa, ale musi taka być. Konsekwencje tego wydarzenia ponosi cała dyscyplina, a nie tylko kluby z Torunia i Zielonej Góry.

Ogłoszenie kary dla Sławomira Kryjoma

Upadłe "Anioły"

Ale nie brakuje również opinii, że wyrok jest drakoński i niesprawiedliwy. Jacek Gajewski to były menedżer Unibaksu. Jego zdaniem, dla toruńskiego klubu nie było litości z jednego powodu: jest najbogatszy w ekstralidze. - Okazuje się, że mamy osobne regulaminy dla bogatych i biednych. Żaden inny klub w ekstralidze nie zostałby tak surowo ukarany.

Ma wiele racji. Walkower Marmy Rzeszów w Lesznie w tym sezonie został wyceniony na 255 tys. zł i punkt karny, wcześniej klub z Wrocławia nie przystąpił do spotkania półfinałowego z Unibaksem i zapłacił raptem 30 tys. zł.

Co oznacza dla Unibaksu taki wyrok? Bardzo możliwe, że bankructwo żużlowej spółki i koniec tej dyscypliny w Toruniu w takiej formie. Prezes Mateusz Kurzawski już zapowiada ogłoszenie upadłości. - Wliczając w poczet kary bilety za złotówkę na trzy nasze mecze, to wysokość grzywny sięgnie nawet 4 milionów złotych. Żaden klub nie jest w stanie udźwignąć takiego ciężaru. Ta kwota przekracza nasze przychody i zmusza nas do bankructwa. Jeśli nie uda nam się przeprowadzić skutecznego odwołania i wyrok się uprawomocni, to w ciągu 14 dni spółka zostanie postawiona w stan upadłości

Unibax protestuje także przeciwko tak dużej liczbie ujemnych punktów. - To w praktyce nic innego, jak "ustawienie" przyszłorocznych rozgrywek przez KOL - uważa Kurzawski.

Toruński klub ma prawo odwołać się w ciągu 14 dni do Trybunału Polskiego Związku Motorowego.

Prezes Mateusz Kurzawski na gorąco po ogłoszeniu wyroku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska