Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Halo, halo. Mam 9 lat i problem - moja dziewczyna rzuciła mnie dla innego!

Katarzyna Piojda [email protected] tel. 52 32 63 155
Psychologowie i pedagodzy w telefonie zaufania. Pomagają, ale się nie ujawniają
Psychologowie i pedagodzy w telefonie zaufania. Pomagają, ale się nie ujawniają telefon zaufania 116 111
- Moja była dziewczyna to materialistka. Rzuciła mnie dla innego, bo on dostał więcej pieniędzy na pierwszą komunię - mówi 9-latek w telefonie zaufania. Większość spraw to jednak te naprawdę poważne.

Nawet 500 telefonów dziennie odbierają psychologowie i pedagodzy obsługujący telefon zaufania 116 111. Dzieciaki dzwonią, bo w pobliżu nie mają nikogo innego, żeby z nimi pogadał. Albo chociaż wysłuchał. Mali rozmówcy mają czas, bo są przecież wakacje, a oni siedzą w domach, ale dla nich nie zawsze czas ma ktoś inny.

Przeczytaj również: Zaginęło 550 dzieci. MSW sfinansuje nowy telefon zaufania dla rodziców

Na każdy temat

- Najczęściej dzwonią do nas dzieci w wieku 13-15 lat. Najmłodsi mają 7 lat - informuje Lucyna Kicińska, koordynatorka Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. - Chcą rozmawiać z nami, bo nie mają komu się zwierzyć. Mówią nam o swoich kłopotach z rówieśnikami. Kłótnie albo nieszczęśliwa miłość to jedne z najczęściej poruszanych tematów. Kolejne to problemy związane z dojrzewaniem i seksualnością. Nasi rozmówcy często też opowiadają nam o rodzicach.

Jestem najniższy spośród rówieśników, może ze mną coś nie tak? Koleżanki mają już miesiączkę, a ja nie - czy to znaczy, że nie będę mogła mieć dzieci? Pokłóciłam się z koleżanką i nie wiem, czy powinnam się do niej pierwsza odezwać. Mam 15 lat i mój chłopak chce, żebym się z nim przespała, powinnam? To tylko niektóre pytania, z jakimi zwracają się rozmówcy.

Prawie wszyscy małoletni traktują telefon zaufania jak ostatnią deskę ratunku. Nie muszą się przedstawiać. Powiedzieć, skąd są, ile mają lat. Anonimowość gwarantowana. O anonimowość proszą też fachowcy, którzy telefony z całego kraju odbierają.

Gorąca linia

Jest sześć linii telefonicznych. Obsługiwane są przez sześciu specjalistów. Darmowy telefon jest czynny przez cały tydzień w godzinach 12.00-20.00. Linie wciąż są zajęte. Nie ma jednak tak, że dziecko nie może się dodzwonić. Kolejna próba połączenia jest zazwyczaj już udana.

Czytaj też: Linia 116 111. Telefon zaufania bardzo potrzebny

Średnio raz w miesiącu robi się bardzo, bardzo gorąco. Ktoś przez telefon krzyczy, że stoi na parapecie i zaraz skoczy. Albo, że ma nóż i nie zawaha się go zaraz użyć. Czasem zapowiada, że się utopi. Wtedy obsługujący linię błyskawicznie kontaktują się z policją. Ta namierza desperata.

Nieraz było, że dziecko czy nastolatek połknął tabletki i zadzwonił, że zaraz się otruje. - Gdy lekarstwa zaczynały działać i traciliśmy kontakt z rozmówcą, czekaliśmy tak długo na linii, aż usłyszeliśmy po drugiej stronie ratowników lub policję, która wkroczy do mieszkania - wyjaśnia psycholog z telefonu zaufania.

Rozmowa może trwać najwyżej godzinę, ale "klienci" dzwonią nawet codziennie, przez miesiąc nawet. Potem odzywają się po paru miesiącach powiedzieć, że jest już w porządku.

***

Czasem jest śmiesznie. - Zadzwonił 9-latek. Opowiadał o tym, że jego panna, też 9-latka, zerwała z nim i wybrała innego rówieśnika, bo ten dostał... więcej pieniędzy na pierwszą komunię - dodaje Lucyna Kicińska.

Był też 7-latek, który opisywał swojego tatę jako mężczyznę w wieku średniowiecza. Chłopiec tak mówił o 35-letnim ojcu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska