Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterech nastolatków uciekło z poprawczaka. Odpowiedzą za śmierć

mc
Gdy w czasie zajęć ochroniarz wyszedł do sąsiadującego z salą pomieszczenia socjalnego, sygnał do rozpoczęcia "akcji” miał dać najstarszy z nastolatków Dariusz K. Alessandro G. chwycił metalową kotwę i uderzył strażnika w głowę.
Gdy w czasie zajęć ochroniarz wyszedł do sąsiadującego z salą pomieszczenia socjalnego, sygnał do rozpoczęcia "akcji” miał dać najstarszy z nastolatków Dariusz K. Alessandro G. chwycił metalową kotwę i uderzył strażnika w głowę. sxc.hu
W czerwcu rozpocznie sie proces czterech nastolatków, którzy 16 lipca ubiegłego roku uciekli ze Schroniska dla Nieletnich w Chojnicach. Pobity przez nich strażnik Ryszard B. zmarł w szpitalu.

Sprawą czterech uciekinierów z chojnickiego zakładu dla nieletnich zajmie się Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. To tam trafił akt oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Chojnicach.

Najcięższe zarzuty dostał 17-letni Alessandro G. Urodzony w Niemczech wychowanej chojnickiego poprawczaka miał zadać - jak się później okazało - śmiertelny cios w głowę strażnikowi pracującemu w schronisku.

Nastoletni podopieczni chcieli zrealizować plan ucieczki z placówki 16 lipca ubiegłego roku. Podczas zajęć warsztatowych byli na sali sami z nauczycielem Ryszardem Milachowskim. Jak sugeruje w akcie oskarżenia prokurator Grzegorz Bejner, sprawcy wybrali na ucieczkę akurat ten dzień, bo dyżur pełnił wtedy najstarszy w zakładzie ochroniarz.

Przeczytaj także: Winni odpowiedzą za tę śmierć. Alessandro nie wiedział, że może zabić
Gdy w czasie zajęć ochroniarz wyszedł do sąsiadującego z salą pomieszczenia socjalnego, sygnał do rozpoczęcia "akcji" miał dać najstarszy z nastolatków Dariusz K. Alessandro G. chwycił metalową kotwę i uderzył strażnika w głowę.

Z ustaleń prokuratury wynika, że pozostali oskarżeni mieli unieszkodliwić nauczyciela. Ten zdołał im się wyrwać i ukrył się w sąsiedniej salce.

Alessandro G., Bartosz B., Tomasz J. i Dariusz K. uciekli z budynku, przebiegli przez boisko i przeskoczyli płot. Niecałe czterdzieści minut później zostali zatrzymani przez policję.Strażnik, który został raniony w głowę metalowym przedmiotem, zmarł w szpitalu cztery dni później.
Alessandro G. przyznał się do tego, że napadł na ochroniarza. Twierdził jednak, że chciał go tylko ogłuszyć, a nie spowodować jego śmierć. Do zarzucanego czynu przyznał się również Tomasz J., ale Dariusz K. odmówił składania zeznań.

Za zabójstwo, napad i pobicie nastolatkom - mimo młodego wieku - grozi nawet do 25 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska