Unia Europejska dodatkowymi pieniędzmi zachęca do wspólnych działań

- Komisja Rozwoju Regionalnego PE zaproponowała, by 5 proc. tego funduszu każdy kraj przeznaczył na politykę miejską. Czy to znaczy, że komisja odstąpiła od polityki metropolitalnej na rzecz miejskiej?
- Komisja tak naprawdę nigdy nie mówiła o polityce metropolitalnej, nie było takich sformułowań. Na samym początku, około 1,5-2 lata temu komisarz mówił, że planuje jakieś pieniądze dla dużych miast. Ale takich, że żadne z polskich miast by się nie kwalifikowało.

- Co mamy rozumieć pod określeniem "polityka miejska"?
- W EFRR jest bardzo dużo wątków, które pozwolą miastom bez ograniczeń składać wnioski o projekty z programów operacyjnych. Będą więc pieniądze m.in. na podnoszenie efektywności energetycznej budynków mieszkaniowych i niemieszkaniowych, rozwój niskoemisyjnego transportu miejskiego, rewitalizację miast, budowanie infrastruktury środowiskowej, ale także edukacyjnej, zdrowotnej, społecznej. Komisja dorzuciła do tego jeszcze kulturę, sport i turystykę.

Inaczej mówiąc, miasta będą mogły w normalnym trybie składać wnioski o konkretne projekty do programów operacyjnych. Czy to będą programy regionalne, czy centralne, to inna kwestia.

Oprócz tego, z puli narodowej EFRR musi być wydzielone 5 proc. I te 5 proc. powinno być zarezerwowane dla funkcjonalnych obszarów miejskich. To efekt wprowadzonej przez nas zmiany, bo początkowo mówiono, że ma powstać lista miast, które otrzymają te pieniądze.

- Co to jest "funkcjonalny obszar miejski"?
- To termin w urbanistyce spotykany bardzo często. Może obejmować obszar wewnątrz miasta, np. całe dzielnice czy fragment miasta, ale może też dotyczyć przestrzeni między miastem, a jego otoczeniem, oddziaływania między miastem a gminami wokół.

Ponieważ bardzo chcemy, by te 5 proc. funduszu przeznaczone było na coś, czego do tej pory nie było, intencją naszej komisji było, by państwa członkowskie na etapie umowy partnerskiej lub kontraktu zdecydowały, jakie obszary miejskie z tych 5 proc. chcą wesprzeć.

www.pomorska.pl/metropolia - bądź na bieżąco w sprawie metropolii w naszym regionie!
- Czyli decyzja zależy od państwa członkowskiego?
- Tak. Ale sformułowanie w projekcie brzmi "dla miast i funkcjonalnych obszarów miejskich". Intencją naszą jest, by z te pieniądze tworzyły działania sieciowe, budowały współpracę między miastami a ich otoczeniem, czyli gminami. Na przykład w zakresie transportu, infrastruktury edukacyjnej czy kulturalnej.

Istota pomysłu polega na tym, by funkcjonalne obszary miejskie przygotowały program na całe 7 lat. Chodzi o to, żeby miasto ze swoim otoczeniem wymyśliło program na 7 lat, wtedy dostanie pieniądze i uprawnienia, by tym programem przez 7 lat zarządzać.

- 5 proc. to nie jest tak dużo pieniędzy.
- Zgadza się. Pytanie więc brzmi, co chcemy wspierać? Czy miasta średniej wielkości pod warunkiem, że dogadają się ze swoim otoczeniem i przygotują wspólną strategię? Czy 18 największych miast? Związek Miast Polskich chciałby, na przykład, by to był jeden program pilotażowy.