Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny protest lekarzy. Znów ucierpią pacjenci

(mp)
Na proteście medyków najbardziej ucierpią pacjenci
Na proteście medyków najbardziej ucierpią pacjenci
Uwaga! Od 1 lipca możemy mieć kłopot z wykupem leków ze zniżką. Powód? Lekarze zaczynają kolejną akcję protestacyjną. Dodajmy - podobną do tej z początku roku.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy wydrukował już trzy miliony specjalnych druczków. Kolejny milion recept dorzuciła jedna z izb lekarskich.

Tym razem jednak zamiast dodatkowych pieczątek z napisem "Refundacja do decyzji NFZ", na receptach zabraknie dwóch rubryk: na miejsce z numerem oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia oraz ze stopniem refundacji.

Blankiety, na wydruk których OZZL przeznaczył dotychczas 33 tys. zł, trafią zarówno do prywatnych, jak państwowych gabinetów lekarskich.

Niestety, na proteście medyków najbardziej ucierpią pacjenci. W przypadku recepty, na której zabraknie numeru oddziału NFZ lub wskazanego stopnia refundacji, chory nie wykupi leku z przysługującą mu refundacją.

Bydgoski "Jurasz" walczy o pieniądze za terapie. Poda NFZ do sądu?

Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL nie potrafi ocenić, ilu lekarzy przyłączy się do manifestacji. Jednak, jak wskazuje, podobnie było w przypadku niedawnego "protestu pieczątkowego". - Na początku medycy podchodzili do tematu nieśmiało, ale potem liczba protestujących znacznie wzrosła - wyjaśnia Bukiel.
Tymczasem recept refundowanych na pewno wystawiać nie będą już lekarze prowadzący gabinety prywatne, którzy do końca maja nie podpisali z funduszem nowych umów. Z szacunków Naczelnej Rady Lekarskiej wynika, że w całym kraju kontraktów tych nie podpisało aż 80 proc. medyków. W województwie kujawsko-pomorskim na blisko 5,5 tysięcy takich lekarzy, z dalszej współpracy z NFZ zrezygnowało 3,7 tys.

Do grupy tej zalicza się m.in. Jarosław Katulski, poseł Platformy Obywatelskiej. Jak tłumaczy, nowelizacja ustawy refundacyjnej zniosła z lekarzy kary finansowe za błędnie wypisane recepty (np. w przypadku wskazania złego stopnia refundacji). - Tymczasem były prezes NFZ sformułował kontrakty w taki sposób, że wyglądają one jak przed nowelizacją - informuje poseł.

W ocenie MZ pacjenci mogą czuć się spokojni. Jakub Szulc, wiceminister zdrowia wylicza, że recepty refundowane wystawiane przez lekarzy prywatnych stanowią zaledwie pięć proc. wszystkich recept. - Ale pacjenci, którzy od długiego czasu leczą się u konkretnego lekarza, zapewne niechętnie zmienią go na innego - podkreśla Katulski. - Zatem jakaś grupa chorych będzie pokrzywdzona.

Na kłótni lekarzy z NFZ stracą pacjenci

Co więcej, jak dodaje, jeśli pacjenci, którzy dotychczas leczyli się prywatnie, zaczną korzystać z leczenia w ramach NFZ, kolejki w przychodniach i szpitalach urosną jeszcze bardziej. - Nie oszukujmy się - gabinety prywatne stanowią swoisty wentyl dla publicznej służby zdrowia - zaznacza Katulski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska