Wczoraj około godziny 18 dwie przypadkowe kobiety poinformowały policję, że w zaparkowanym przy jednej z ulic w Ciechanowcu daewoo zamknięte jest małe dziecko.
Przy zaparkowanym daewoo stały dwie kobiety, które zaalarmowały o całym zdarzeniu policję.
- Jedna z nich twierdziła, że przez blisko godzinę starała się odnaleźć opiekunów maleństwa, ale bezskutecznie - relacjonuje podkom. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Ale daewoo było otwarte. Policjanci natychmiast zaopiekowali się 15-miesięczną dziewczynką. Wystraszona, zziębnięta i zapłakana została przewieziona do szpitala.
Po kilkunastu minutach do pogotowia ratunkowego zgłosiła się 29-letnia matka dziecka.
- Kobieta nie kryła zdziwienia zamieszaniem i obecnością policji oraz tym, że jej 15-miesięczna córka znalazła się pod opieką lekarską. Kobieta tłumaczyła funkcjonariuszom, że wyszła tylko na chwilę do apteki po lekarstwa dla starszego syna. Gdy wychodziła z samochodu jej córka spała - opowiada podkom. Tomaszczuk.
Teraz wysokomazowieccy policjanci ustalają czy matka swoim zachowaniem nie naraziła córeczki na niebezpieczeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat