Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież na klatkach pije, zażywa naroktyki i uprawia seks, ale administracja nie chce kamer przed budynkiem

(lern)
Ostatnio z mieszkańcami o ich problemach rozmawiał dzielnicowy Tomasz Kruczkowski
Ostatnio z mieszkańcami o ich problemach rozmawiał dzielnicowy Tomasz Kruczkowski Fot. Łukasz Ernestowicz
Mieszkańcy domu przy Drodze Mazurskiej chcą dołożyć do kosztów instalacji kamery przed budynkiem. Pomysł nie podoba się szefostwu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomości.

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej aktualnych informacji z Grudziądza znajdziesz również na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Lokatorzy domu przy Mazurskiej 6a niemal codziennie przechodzą gehennę. W ich budynku regularnie spotyka się młodzież, na klatce schodowej i pomieszczeniach gospodarczych pije alkohol, zażywa narkotyki i uprawia seks. Dom jest zdewastowany i zaśmiecony. O problemach mieszkańców pisaliśmy w ubiegłym tygodniu.

- Piekło, przez które przechodzimy, mogłoby się skończyć, gdyby przed budynkiem zainstalowano kamerę i podłączono ją do miejskiego monitoringu - mówią mieszkańcy domu. - Chętnie dołożylibyśmy administracji z własnej kieszeni na instalację systemu. Taka inwestycja szybko zwróciłaby się MPGN-owi, bo spółka nie musiałaby łożyć na ciągłe naprawy niszczonego przez chuliganów budynku.

Pomysł podoba się policjantom

- Kamera na pewno poprawiłaby bezpieczeństwo w tym miejscu - mówi nadkom. Tomasz Szczygieł, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji w grudziądzkiej komendzie. - Gdyby miejska spółka ją zainstalowała, na pewno podłączylibyśmy ją do naszego systemu. Okolicę budynku obserwowalibyśmy w naszym pokoju monitoringu.

Co o pomyśle mieszkańców sądzi szefostwo MPGN-u?

- Kamera i podłączenie do miejskiego monitoringu jest możliwe - mówi Zenon Różycki, prezes MPGN-u. - Ale jest to kosztowne rozwiązanie. Z mieszanymi uczuciami przyjmuję propozycję lokatorów o chęci partycypacji w kosztach montażu kamer z uwagi na znaczne zadłużenie budynku.

Najpierw czynsz, potem kamery

W budynku dziewięć na czternaście rodzin nie płaci czynszu. Spółka już skierowała do sądu wnioski o eksmisję swoich dłużników. Zaległości wraz z odsetkami przekraczają 60 tys. zł.

- Zgromadzone środki przeznaczone są w pierwszej kolejności na niezbędne prace konserwacyjne, remontowe, usuwanie awarii, a dopiero później dodatkowe usprawnienia lub montaż kamer - dodaje prezes Różycki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska