Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Przystanek Stadion Miejski zamiast Zawisza od września

Maciej Czerniak
"Zawisza "zniknie nawet z nazwy przystanku tramwajowego przy ulicy Gdańskiej
"Zawisza "zniknie nawet z nazwy przystanku tramwajowego przy ulicy Gdańskiej
Zniknie przystanek tramwajowy Gdańska-Zawisza. Już od pierwszego września będziemy wysiadać przy Gdańskiej-Stadionie Miejskim.

Dlaczego drogowcy postanowili zmienić nazwę przystanku, skoro nie istnieje żaden dokument, który potwierdza, że stadion nazywa się teraz inaczej?

O "Zawiszy" pisaliśmy już wielokrotnie na łamach "Pomorskiej". Próbowaliśmy przedstawić zawiłości prawne związane ze zmianą nazwy stadionu przy ulicy Gdańskiej. Decyzję urzędu miasta komentowali nawet satyrycy. Autorem najbardziej oryginalnej teorii, która miała tłumaczyć zmianę nazwy stadionu, jest Artur Andrus z radiowej Trójki. Podejrzewał on, że człon "Zawisza" zniknął z nazwy obiektu dlatego, że postać średniowiecznego rycerza mogła się komuś wydawać podejrzana politycznie.

Fakt jest faktem - na frontowej trybunie obiektu zawisł szyld Bydgoski Stadion Miejski. Pierwszego września zniknie nawet przystanek tramwajowy Gdańska-Zawisza.

Nie byli inspirowani

Postanowiliśmy sprawdzić, czy przypadkiem decyzja Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej o zmianie nazwy przystanku w Bydgoszczy nie wynika z sugestii ratusza.

- Nie ma co się doszukiwać tu jakichkolwiek inspiracji, czy nakazów płynących z urzędu miasta - mówi Jan Siuda, dyrektor ZDMiKP w Bydgoszczy. - To jest tylko potwierdzenie faktu. Na stadionie wisi napis Bydgoski Stadion Miejski, a nie Zawisza.

I rzeczywiście o tym, że obiekt jest użytkowany również przez klub sportowy "Zawisza", świadczy tylko małe logo umieszczone z prawej strony trybuny głównej. Czy to wystarczy jednak, by zmienić nazwę przystanku?

A gdyby Gdańska zamieniła się w 1 Maja?

ZDMiKP ucina jakiekolwiek spekulacje na temat ewentualnych nakazów dotyczących zmiany nazwy przystanku, które miałyby wypłynąć z ratusza. W celu zobrazowania całej sytuacji dyrektor Siuda wysnuł nawet ciekawą analogię: - Załóżmy, że pewien człowiek mieszka przy ulicy Gdańskiej. Pewnego dnia jej nazwa zostaje zmieniona na 1 Maja. Jaki adres powinien podać, by docierała do niego poczta? Naszym zadaniem jest po prostu dopasować się do zastanej sytuacji.

A jaka właściwie jest sytuacja stadionu przy ulicy Gdańskiej? Zbigniew Cichowski, radca prawny ratusza twierdzi wręcz, że stadion Zawiszy w ogóle nie istniał. Według niego była to nazwa zwyczajowa, używana obiegowo. Skoro więc nazwa "Stadion Zawiszy" nie istniała, jak można było ją zmienić?

Sprawy ważne i ważniejsze

Prezydent Konstanty Dombrowicz nie wydał w tej sprawie żadnego dokumentu. Na trybunie po prostu zawisł szyld. Zmiana nazwy nie jest więc usankcjonowana prawnie. Czy wobec tego ZDMiKP ma prawo nazwać inaczej przystanek przy ulicy Gdańskiej?

- Istnieje pewna gradacja problemów. Jeżeli w jezdni jest dziura, to należy ją załatać. Nie pytam więc wtedy prezydenta o pozwolenie - tłumaczy Siuda. - Natomiast nawet jeśli byłbym w stu procentach przekonany o tym, że w Bydgoszczy trzeba zbudować kolejny most przez Brdę, to niezbędna byłaby konsultacja z prezydentem, czy radą miasta.

Do tematyki Zawiszy jeszcze wrócimy. Zachęcamy też Czytelników do dyskusji na naszym forum internetowym forum.pomorska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska