Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kości ojców

Agnieszka Romanowicz
Do bydgoskiego urzędu wpłynęło 21 wniosków przeniesienia własności miejskiej na rzecz Związku Gmin Żydowskich. Najczęściej dotyczą one cmentarzy.

     - Złożyliśmy pakiet wniosków w bydgoskim ratuszu - informuje Piotr Rytka - Zandberg, pełnomocnik d/s restytucji Zawiązku Gmin Żydowskich w Warszawie. - Chcemy zrealizować wszystkie naraz w formie ugody z miastem.
     Największa świętość
     Wśród nich znajduje się wniosek o przeniesienie własności synagogi. - To prawda, jednak synagoga nie jest naszym priorytetem - przyznaje Zandberg. - Najcenniejsze są dla nas cmentarze. Miejsca, gdzie spoczywają szczątki naszych przodków, traktujemy, jako największą świętość.
     W Bydgoszczy są trzy żydowskie cmentarze.
     - Jeden na Górzyskowie, przy ulicy Ikara - mówi Wojciech Siwiak, archeolog. - Znajduje się pod blokami. W trakcie prac ziemnych natrafiłem tam na dwie trumny ze szkieletami. Pochodzą z okresu międzywojennego.
     Przypuszcza się, że cmentarz datuje się na około 1816 r. - Była to największa nekropolia żydowska dla gminy bydgoskiej - dodaje Siwiak. - Mogą tam być setki grobów. Zgodnie z przepisami, Żydzi chowali swoich zmarłych poza miastem. Drugi, oddalony cmentarz, jest w Starym Fordonie przy ulicy Piastowej. Znajduje się w parku, między blokami. Nikt go nie ruszał, poza nagrobkami. Podobno wzmocniono nimi skarpę Wisły gdzieś w Fordonie.
     Trzeci cmentarz żydowski leży na Wzgórzu Dąbrowskiego w okolicy wieży ciśnień. - Został zlikwidowany w trakcie wojny - informuje archeolog. - Kiedyś na zapleczu kina Adria znaleziono nagrobki żydowskie. Obecnie leżą na podwórku naszego konserwatora.
     Jak Żydzi chcą odzyskać znajdujący się pod blokami cmentarz, skoro nie uznają ekshumacji? - Dla nas powinny zostać zburzone - mówi otwarcie Zandberg. - Wiadomo jednak, że nie uda się tego zrobić. W tej sytuacji wykorzystamy dwie możliwości. Między budynkami pozyskamy kawałek ziemi, na której postawimy pamiątkowy kamień. Ponadto będziemy mieli prawo decydować o wszystkich prowadzonych na terenie cmentarza pracach. Dążymy do kontroli nad tym gruntem. Najlepsze rozwiązanie, mając na uwadze sytuację prawną, wybierze Komisja Rabinocka.
     Na liście nieruchomości, niegdyś należących do gminy żydowskiej, znajdują się również synagogi. Ta już nie istniejąca (przy ul. Jana Kazimierza, zburzona podczas wojny) oraz fordońska, o której pisaliśmy niedawno. - Jest w fatalnym stanie - podkreśla Zandberg. - Oczywiście chcemy ją remontować. Nie sądzę jednak, że po odzyskaniu, będzie tam synagoga. Otworzymy ją raczej jako świadectwo naszej bytności. Synagogi są tam, gdzie gminy żydowskie, a w Bydgoszczy takiej nie ma.
     Miasto nie odda?
     - Wątpię, że spełnienie wszystkich roszczeń Związku Gmin Żydowskich będzie możliwe - mówi Marek Gut, kierownik referatu Terenowo-Prawnego Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, Geodezji i Katastru bydgoskiego ratusza. - Nie mogą decydować terenach, na których znajdują się bloki. Wiem jednak, że w takiej sytuacji prawo umożliwia im żądanie nieruchomości zamiennej lub odszkodowania.
     Komisja Regulacji d/s Gmin Wyznaniowych Żydowskich planuje rozpocząć swe postępowanie w Bydgoszczy po wakacjach. W całym kraju ubiega się ona o około 380 różnych nieruchomości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska