Świetna gra karciana dla całej rodziny. Jak grać w Tysiąca? Poznaj zasady gry w karty, w którą zagrywali się nasi dziadkowie

Gra w Tysiąca to klasyczna gra karciana, która może być rozgrywana przez dwie, trzy lub cztery osoby. Celem gry jest zdobycie co najmniej tysiąca punktów w ciągu całej partii. Partia składa się z od kilku do kilkudziesięciu rozdań. Co ciekawe, zasady nieco różnią się w zależności od tego, ile osób bierze udział w zabawie.

W grze biorą udział tylko karty od 9 w górę. Oznacza to, że wszystkie inne, wraz z Jokerami, należy odrzucić. Rozdawane są wszystkie karty, jednak część z nich zaczyna swoją grę poza dłońmi graczy.

Głównym elementem zabawy są punkty, które liczone są po skończonym rozdaniu. Wartość punktowa poszczególnych kart różni się od wielu innych gier i jest dość specyficzna. Warto więc zapoznać się z nią przed poznaniem innych zasad. Punktacja prezentuje się tutaj następująco:

• dziewiątka – 0 punktów

• walet – 2 punkty

• dama – 3 punkty

• król – 4 punkty

• dziesiątka – 10 punktów

• as – 11 punktów

Niezwykle ważnym elementem rozgrywki są meldunki. Jest to coś, co gracz może wykorzystać, aby zdobyć dodatkowe punkty, jednak wymaga posiadania oraz zagrania króla i damy z jednego koloru. Ich wartości również dobrze znać przed poznaniem zasad i prezentują się następująco:

• meldunek pik/wino – 40 punktów

• meldunek trefl/żołądź – 60 punktów

• meldunek karo/dzwonek – 80 punktów

• meldunek kier/serce – 100 punktów

Karty są najpierw rozdawane pomiędzy graczy, zaczynając od kolejnej osoby po rozdającym, w kolejności zgodnej z ruchem wskazówek zegara.

• W wersji dla dwóch graczy rozdaje się po 10 kart, a pozostałe 4 rozkładane są na dwa zakryte stosy – musiki.

• W rozgrywce trzyosobowej rozdaje się po 7 kart, a pozostałe 3 lądują na jednej kupce do musika.

• W grze na cztery osoby wygląda to podobnie jak przy trzech graczach, ale jeden z uczestników rozgrywki pauzuje i nie bierze udziału w rozdaniu. Dolicza mu się jednak punkty za karty w musiku, asa licząc jako 50 punktów, a meldunki zgodnie z taryfikatorem.

Po tym, jak gracze otrzymają karty i dowiedzą się, jakie mają, następuje licytacja. Jej celem jest wyłonienie osoby, która weźmie musik i będzie mogła rozpocząć rozdanie. Zawodnicy, w kolejności od lewej od osoby rozdającej, licytują, ile punktów zdołają zebrać z kartami, które mają w ręce. Zaczyna się od 100, a kolejne osoby mogą, lecz nie muszą, podbijać stawkę o 10. Ten, kto zaproponuje najwięcej, zabiera musik i

• w przypadku gry na dwie osoby: odkłada na bok dwie najmniej przydatne karty,

• w grze w trzy lub cztery osoby: każdemu z pozostałych graczy daje po jednej karcie.

Po zakończeniu licytacji zaczyna się prawdziwa gra. Osoba, która wygrała licytację, najpierw deklaruje, ile punktów zdoła zdobyć. Nie może być to wartość niższa niż wylicytowana i musi być wielokrotnością liczby 10. Następnie gracz wykłada pierwszą kartę. Inni gracze muszą – jeśli mają taką możliwość – wyłożyć kartę w tym samym kolorze. Wszystkie trzy karty leżące na stole następnie zabiera ta osoba, która wyłożyła najsilniejszą, zgodnie z wyżej pokazaną punktacją. Następnie ta osoba, która wzięła „bitkę”, wykłada kartę jako pierwsza. Bitki nie może wziąć osoba, która mimo wyłożenia silniejszej karty, wyłożyła ją w nieprawidłowym kolorze.

Wyjątkiem jest sytuacja, w której w grze istnieje kolor atutowy. Wywołuje się go za pomocą meldunku. Zameldować może gracz, który w danej turze zaczyna wykładanie kart. Należy to zrobić za pomocą damy lub króla z danego koloru. W ten sposób do końcowej punktacji na końcu rozdania dodawana jest określona ilość punktów, a zameldowany kolor staje się atutem. Oznacza to, że w przypadku wyłożenia przez przeciwnika np. Asa kier, możemy go zgarnąć za pomocą 9 pik, jeśli wcześniej meldowaliśmy piki za 40. Gdy inny gracz zgarnie kartę, którą meldowaliśmy i dokona drugiego meldunku, kolor atutu się zmienia.

Gdy już wszystkie bitki zostaną zgarnięte, następuje liczenie punktów. Osoba, która wygrała licytację, jeśli zdobyła deklarowaną ilość punktów, to dopisuje ją do swojego stanu konta – nawet jeśli zdobyła ich więcej. Jeśli było ich mniej – gracz otrzymuje minusowe punkty w sumie całej kwoty deklarowanej. Inni gracze liczą swoje karty i meldunki zgodnie z powyższymi zasadami i zaokrąglają je:

• w górę do pełnej wielokrotności 10, jeśli ostatnia cyfra jest większa lub równa 5 (np. 45 i 46 daje 50 punktów)

• w dół, jeśli wartość ostatniej cyfry jest mniejsza od 5.

Następnie wyniki są zapisywane i rozpoczyna się kolejne rozdanie. Co ważne, liczenie punktów nieco różni się na każdym etapie. Jeśli gracz dotarł do progu więcej lub równo 800 punktów, to musi wygrać licytację i w ten sposób zdobyć punkty. Jeśli nie jest tym, który deklarował określoną kwotę, nie dolicza mu się punktów.

Zasadą, którą niektórzy stosują, a niektórzy nie, jest możliwość dania bomby. Może ją dać gracz, który wygrał licytację, ale po kartach widzi, że nie „ugra” odpowiedniej liczby punktów. Wykorzystanie tego przywileju powoduje dopisanie do punktacji pozostałych graczy po 50 punktów, ale osoba, która wygrywa licytację ani nie traci, ani nie zdobywa żadnego punktu. Po „zrzuceniu bomby” rozdanie jest kasowane i rozpoczyna się nowe.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Gra.pl codziennie. Obserwuj Gra.pl!

Zobacz również: