Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żydzi szukają w Świeciu szczątków swych braci

(bart)
Pomiary georadarem nie dały jednoznacznych wyników co lokalizacji zbiorowej mogiły.
Pomiary georadarem nie dały jednoznacznych wyników co lokalizacji zbiorowej mogiły. Andrzej Bartniak
Będzie nowa tablica upamiętniająca pomordowanych w październiku 1939 roku, których mogiła znajduje się przy ul. Polnej. Trwają negocjacje odnośnie treści. Dedykować ją Żydom, czy świecianom?

Świecki Klub Miłośników Historii, znany powszechnie jako KaMuH, doprowadził do spotkania z przedstawicielem komisji rabinicznej zajmującej się żydowskimi cmentarzami. Wczorajsza wizyta miała ścisły związek z działaniami związanymi z uporządkowaniem miejscowej historii.

Jedną z takich kwestii, która w ocenie miejscowych pasjonatów historii wymaga wyprostowania, są informacje na temat egzekucji na początku października 1939 roku. O hitlerowskich mordach przypomina pomnik stojący przy ulicy Polnej. Usytuowany jest on w miejscu dawnego, żydowskiego cmentarza. To tam 7 i 8 października doszło do masowych egzekucji mieszkańców Świecia, wśród których prawdopodobnie wszyscy byli wyznawcami judaizmu. Co chce wyjaśnić KaMuH? Przede wszystkim podać faktyczną datę rozstrzeliwań. Na obecnym pomniku widnieje 8 i 9 października. Błędna jest też liczba zabitych. Nie było ich 130, jak wyryto w kamieniu, lecz niespełna 90. Własny cel mają też Żydzi. Wymierzą dokładny plan cmentarza, zwłaszcza miejsce zbiorowej mogiły. Nie wiadomo, gdzie dokładnie się ona znajdowała. Na pewno nie w miejscu pomnika. W tym celu przywieziono georadar umożliwiający zbadanie struktury gleby i na tej podstawie określenie miejsca pochówku. Wtorkowe pomiary nie dały pewnego wyniku. Jak tłumaczył obsługujący sprzęt, gdy ziemia jest nasiąknięta wodą, wskazania aparatury zwykle są nieprecyzyjne.

- Każdego roku mamy 20-30 tego typu wyjazdów - tłumaczy Agnieszka Nieradko z Komisji Rabinicznej do spraw Cmentarzy Żydowskich w Polsce, nad którą pieczę sprawuje naczelny rabin Polski. - Judaizm nakazuje otaczać ludzkie szczątki szczególną czcią. Dlatego bardzo poważnie traktujemy każde zgłoszenie o miejscu, gdzie mogą być pochowani Żydzi.

Zwykle takie wyjazdy poprzedzone są zbieraniem informacji o miejscu pochówku, spotkaniami z ewentualnymi świadkami lub ich potomkami. - Liczy się każdy fakt, który pozwoli na możliwie dokładne zlokalizowanie grobu i określenie, kto w nim spoczywa - mówi Nieradko. - Często zadowalamy się np. informacją: krawiec. W tym momencie ten człowiek przestaje być anonimy.

W Świeciu sytuacja jest komfortowa. Nie dość, że wiadomo, gdzie pochowano Żydów, to na dodatek zachowała się lista z nazwiskami.

Wszystkie one znajdą się na nowej tablicy. Wstępne rozmowy w tej sprawie przedstawicielka Komisji Rabinicznej prowadziła wczoraj z Tadeuszem Pogodą, burmistrzem Świecia i Jerzym Wójcikiem, przewodniczącym Rady Miejskiej. Roboczo ustalono, że zamordowani zostaną określeni jako żydowscy mieszkańcy Świecia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska