Zwłoki odnaleziono 10 grudnia 2007 roku w nieczynnym kamieniołomie w Kryspinowie w powiecie krakowskim. - Kryminalni od początku przypuszczali, że mogło dojść do zabójstwa, trudno jednak było ustalić okoliczności zbrodni - mówi komisarz Katarzyna Padło z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Sprawę umorzono, jednak śledczych nadal interesowała zagadka śmierci mężczyzny. Do przełomu w śledztwie doszło w ostatnich dniach. Eksperci laboratorium kryminalistycznego i "dochodzeniówki" małopolskiej policji ustalili tożsamość ofiary.
Jak się okazało zamordowany mężczyzna to pochodzący z Chojnic, ale nie posiadający w 2007 roku stałego miejsca zamieszkania Mirosław Piejko.
W 2007 roku Piejko opuścił zakład karny w Tarnowie, gdzie odbywał kilkuletnią karę pozbawienia wolności. Po wyjściu na wolność nie pojawił się w miejscu, które wskazał kuratorowi jako adres pobytu czasowego.
- Prosimy o pomoc osoby, bądź rodzinę, które wiedzą coś o losach Mirosława Piejko po jego wyjściu na wolność - apeluje komisarz Katarzyna Padło. - Chodzi o miejsca, w których przebywał, osoby, które spotykał, ewentualne miejsce pracy - dodaje funkcjonariuszka krakowskiej policji.
Świadkowie proszeni są o kontakt pod nr tel. 12 413 44 44, 12 61 54 200, 112 lub najbliższą jednostką policji. Kryminalni zapewniają informatorom anonimowość.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża