Kilka dni temu Zarząd Komitetu Miejskiego PiS w Inowrocławiu poinformował, że Gustaw Nowicki i Jarosław Mrówczyński, radni tego ugrupowania będą nadal pracować na rzecz miasta, ale jako niezależna i konstruktywna opozycja.
W oświadczeniu zaznaczono, że nigdy nie było formalnej koalicji pomiędzy PiS a prezydentem Inowrocławia. Według PiS istniało jedynie porozumienie osób, które w myśl własnych interesów politycznych poparły prezydenta.
Koalicja radnych
- Co zrobią radni PiS, czy będą konstruktywną opozycją, jak będą głosować w sprawach ważnych dla miasta? To okaże się dopiero za jakiś czas. Dziwi, że oświadczenie w tej sprawie zgłosił komitet miejski, a nie sami radni - komentuje Tomasz Marcinkowski.
Zauważa on, że koalicji nie zawiązuje się z prezydentem miasta. To umowa pomiędzy radnymi, klubami, które wybierają tę sama drogę działania. Mimo wyjścia przedstawicieli PiS z rządzącej miastem koalicji, nie nastąpi znacząca zmiana sił w radzie. Stosunek głosów wynosić będzie 14 do 9.
Marcinkowski odpowiada na pytanie, co dalej z wiceprzewodniczącym Maciejem Szotą?. Razem z Nowickim i Mrówczńskim tworzył klub radnych PiS. Jakiś czas temu przeszedł do Solidarnej Polski. Obecnie jest jedynym przedstawicielem tego ugrupowania w samorządzie.
- Pan Szota deklaruje współpracę w ramach koalicji. Ze stanowiska wiceprzewodniczącego rady rezygnować nie musi, bo nie powierza się go ze względu na przynależność klubową, tylko w wyniku tajnego głosowania radnych - dodaje przewodniczący.
Kontynuowali współpracę
- To bzdura. Nikt nie walczył o swoje prywatne interesy, ani o stołki. Udział PiS w koalicji był wyrazem poparcia dla prezydenta - zauważa wiceprezydent Inowrocławia Ireneusz Stachowiak. Tworzył koalicję. Niedawno przeszedł z PiS do Solidarnej Polski.
Stachowiak dodaje, że faktycznie nie zawarto pisemnych umów, bo "kwitek" nie był potrzebny do kontynuowania współpracy na rzecz miasta, która trwała od poprzedniej kadencji.
- Dziwi mnie, że PiS nie podaje żadnych powodów rezygnacji z pracy w koalicji - dodaje Stachowiak.
Oto powód
- Nie było umowy, a więc nie było koalicji. Jest to chyba jasny powód naszych decyzji i trzeba o tym poinformować społeczeństwo - słyszymy od Jerzego Gawędy, stojącego na czele Komitetu Miejskiego PiS.
Gawęda dementuje pogłoski o tym, że decyzje w sprawie przejścia radnych do opozycji zapadały bez udziału Nowickiego i Mrówczyńskiego. - Obaj panowie brali udział w rozmowach na ten temat. Nie ma tu więc co snuć teorii spiskowej - kwituje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję