Zmarł Eugeniusz Filipczyk, znany przedsiębiorca z Kujaw i Pomorza. Spocznie tam, gdzie się urodził

- To była bardzo poważana osoba we Włocławku, znana lokalnej społeczności. Eugeniusz Filipczyk przemawiał rozsądnym głosem przedsiębiorców, z którym liczyło się wielu. Jego śmierć to ogromna strata dla biznesu - komentuje w rozmowie z "Pomorską" Andrzej Matusewicz, dyrektor Loży Bydgoskiej BCC.

Eugeniusz FIlipczyk urodził się 14 kwietnia 1940 r. Był członkiem loży założycieli BCC.

Po ukończeniu szkoły średniej studiował na Wydziale Metalurgicznym Politechniki Częstochowskiej, uzyskując tytuł magistra specjalisty w zakresie obróbki plastycznej metali.

Po studiach pracował jako technolog w Fabryce Śrub „BISPOL” w Bielskiej Białej. Następnie od połowy lat sześćdziesiątych pracował w Zakładach „Komuna Paryska” – Radomsko. Ta Fabryka Drutu, będąca przed II wojną światową częścią francuskiego joint venture „Metallurgy”, z ponad 90-letnią tradycją, produkowała szeroką gamę drutu ze stali niskowęglowej niepowlekanej i ocynkowanej, drut spawalniczy i stal patentową, gwoździe i drut kolczasty. Okres ten sprawił, że kandydat na stałe związał się z metalurgią. Uczestniczył w rozwoju zakładów „Komuna Paryska”, dając się poznać jako dobry kierownik, organizator i prekursor postępu technicznego. Modernizacja ciągarni i budowa nowoczesnej gwoździarni to tylko niektóre z nowych kierunków rozwoju, które zakład realizuje we współpracy z centralą „Universal” w Warszawie. Należy podkreślić, że wymienione kierunki rozwoju były oryginalne i wymagały nowoczesnego parku maszynowego oraz wysoko wykwalifikowanej kadry. Warto również podkreślić, że ilość przetworzonej walcówki wyniosła ponad 300 000 tys. ton rocznie, a co trzeci gwóźdź wyprodukowano w Polsce. Ze względu na zdolności organizacyjne kandydata został skierowany na staż do USA, do pracy w polskiej firmie handlowej „Borneo-Sumatra”.

W 1974 roku został przeniesiony do Fabryki Drutu i Lin „Drumet” we Włocławku na stanowisko kierownika produkcji. W rzeczywistości, gdy przyjął tę pracę, fabryka była w trakcie całkowitej modernizacji. Powstał największy zakład wyposażony w najnowocześniejsze urządzenia i maszyny do produkcji drutu stalowego patentowego, lin, drutu niepowlekanego i ocynkowanego, lin stalowych, drutu sprężynowego oraz drutu na zszywki stosowanego w przemyśle meblarskim. Szczególną uwagę Eugeniusz Filipczyk przykładał do nowoczesnej produkcji, ekologii, jakości produktów, wizerunku roślin oraz wsparcia socjalnego pracowników. Nie bez znaczenia jest również aktywny udział kandydata we wdrażaniu wszelkich nowinek technicznych wypracowanych w CLPWN, AGH i Politechnice Częstochowskiej.

Za swoje osiągnięcia przyjął z rekomendacji ZPWM stanowisko dyrektora produkcji, a następnie Prezesa Drumetu. Zmiany organizacyjne w ZPWM w Krakowie zadecydowały o przeniesieniu pana Filipczyka na krótki okres czasu do Krakowa na stanowisko Dyrektora Produkcji w ZPWM.

W 1990 roku powrócił na dawne stanowisko prezesa Fabryki Drutu i Lin „Drumet” SA we Włocławku i po przekształceniu w spółkę akcyjną kierował nią jako prezes.

Ten okres pracy w „Drumecie” był najładniejszym obrazem jego działalności.

W 1999 roku założył we Włocławku spółkę akcyjną Efmetal. Sprzedaje liny konwencjonalne, liny dla rybołówstwa, liny wyciągowe, liny niewirujące, liny uniwersalne, liny konstrukcyjne, liny w osłonie PCV, liny nierdzewne, zawiesia linowe (jednocięgnowe, wielocięgnowe), Grammet zawiesi linowych ułożonych, zawiesi łańcuchowych i pasowych oraz akcesoriów linowych i łańcuchowych i linowych na rynek krajowy i europejski.

Pan Filipczyk za swoje osiągnięcia zawodowe został doceniony wieloma nagrodami, jak m.in.:

• Złoty Krzyż Zasługi (1976)
• Złota Statuetka: LIDER POLSKIEGO BIZNESU (1995)
• Statuetka SREBRNY ACE'95
• Dyplom The Wire Association Annual Medal

Eugeniusz Filipczyk zmarł w sobotę, 11 lutego. Miał 82 lata. Spocznie tam, gdzie się urodził - w miejscowości Stonova po stronie czeskiej. Rodzina poda wkrótce datę pogrzebu.