Ziemia nad Brdą wraca do życia

Rekultywację będzie można przeprowadzić dzięki pieniądzom unijnym. Bydgoszcz zrealizuje projekt pilotażowy w ramach programu Cobraman. Program powstał właśnie m.in. po to, by rewitalizować tereny poprzemysłowe. A te nad Brdą były zanieczyszczane przez lata.

Jeszcze przed II wojną światową działała wytwórnia smoły, przy ulicy Jagiellońskiej od lat ma też siedzibę gazownia. Zakład magazynował w podziemnych zbiornikach szkodliwe substancje. Podobno w 1945 roku zostały uszkodzone w wyniku bombardowań, a część zanieczyszczeń trafiła do gruntu. Gazownia przygotowuje się do rekultywacji terenów przy Jagiellońskiej.
Szkodliwe substancje odkryto też na działce, gdzie do 2002 roku znajdowała się siedziba straży miejskiej. Później miasto wystawiło nieruchomość na sprzedaż. Kupiła ją firma Ogbud, która w 2007 roku chciała ruszyć z budową bloków. Wtedy właśnie szefostwo firmy dowiedziało się, że teren jest skażony. Na naszych łamach Andrzej Myśliwiec, prezes Ogbudu, nie ukrywał rozczarowania, że miasto nie poinformowało go o istniejących zanieczyszczeniach w gruncie. Ogbud podał miasto do sądu. Sprawa zakończyła się polubownie. Miasto wypłaciło firmie odszkodowanie w wysokości ok. 1,6 mln zł, choć jak mówił wczoraj Wojciech Nowacki, zastępca prezydenta Bydgoszczy, Ogbud chciał o wiele więcej. - Uważam jednak, że miasto w ten sposób kończąc sprawę zachowało twarz. Z jednej strony to przecież nie my byliśmy bezpośrednio odpowiedzialni za zanieczyszczania, ale z drugiej strony nie mieliśmy zamiaru negować, że grunt był skażony - dodaje wiceprezydent Nowacki.

Ogbud zlecił badania gruntu przy Jagiellońskiej 36 a i b i przeprowadził rekultywację działki. Wywieziono tony skażonej ziemi. To jednak spowodowało, że inwestycja zamiast w lipcu 2007 roku, ruszyła dopiero we wrześniu 2009 roku. Budowa dwóch bloków ma zakończyć się w grudniu 2012 roku. Cena metra kwadratowego mieszkań wynosi od 4,7 do 6,2 tysiąca złotych. Lokale mają powierzchnię od 32,6 do 125 metrów kwadratowych.
Tymczasem miasto wiosną przystąpi do badań na terenie działki o powierzchni 1,1 tysiąca metrów kwadratowych, położonej w sąsiedztwie osiedla mieszkaniowego Ogbudu. - Latem powinien powstać projekt rekultywacji terenu, a z samą rekultywacją być może uda ruszyć się już jesienią - informuje Grzegorz Boroń, zastępca dyrektora wydziału gospodarki bydgoskiego ratusza.

Na razie nie wiadomo, jaka metoda rekultywacji zostanie zastosowana. - Najpierw musimy sprawdzić, jakiego rodzaju zanieczyszczenia się tam znajdują - tłumaczy dyrektor Boroń. - Mogą to być bowiem zarówno pozostałości smoły pogazowej, jak i związki ropopochodne, bo działały tam również warsztaty techniczne.
Co powstanie na zrekultywowanym terenie? - Na pewno teren ogólnodostępny - odpowiada Grzegorz Boroń. - O szczegóły chcemy jednak zapytać mieszkańców. To oni będą wiedzieli najlepiej, co tam będzie najbardziej potrzebne: plac zabaw dla dzieci czy może plac sportowy dla młodzieży - dodaje.