MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zbrachlin. Wianki popłynęły po odrestaurowanym stawie, a teraz mieszkańcy bawią się w lokalu "Europa"

Jadwiga Aleksandrowicz
Nie mogło zabraknąć ludowych akcentów. Tańczą dzieci ze szkoły w Niszczewach
Nie mogło zabraknąć ludowych akcentów. Tańczą dzieci ze szkoły w Niszczewach Fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Po raz pierwszy na wspólnej zabawie mieszkańcy gminy Waganiec spotykali się nad odrestaurowanym zbrachlińskim stawem. Do zabawy zaprosili m.in. gości z powiatu sępoleńskiego.
Nie mogło zabraknąć ludowych akcentów. Tańczą dzieci ze szkoły w Niszczewach
Nie mogło zabraknąć ludowych akcentów. Tańczą dzieci ze szkoły w Niszczewach Fot. Jadwiga Aleksandrowicz

Nie mogło zabraknąć ludowych akcentów. Tańczą dzieci ze szkoły w Niszczewach
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)

Gmina przy pomocy unijnych pieniędzy odrestaurowała teren wokół stawu w Zbrachlinie, a teraz mieszkańcy sami wymyślają, jak można go wykorzystać. Pierwszą zabawę zorganizowało tu powstałe niedawno stowarzyszenie Rara Avis, które zaprosiło na tradycyjne puszczanie wianków przedstawicieli Stowarzyszenia Rozwoju Wsi, KGW i Kółek Rolniczych w Lutowie w powiecie sępoleńskim.

Przyjechali także Stanisław Rode, przewodniczący Miasta i Gminy Sępólno Krajeńskie, Barbara Stasierowska, przewodnicząca rady gminnek KGW w Sępólnie Krajeńskim i radny powiatowy Bernard Orłowski, jednocześnie przezes sepoleńskiego stowarzyszenia. Byli też gospodarze powiatu aleksandrowskiego: starosta Wioletta Wiśniewska i wicestarosta Adam Potaczek oraz radny powiatowy Maciej Woch, a także Piotr Marciniak, wójt gm. Waganiec i Michał Dyko, przewodniczący waganieckiej rady.

Szkoły w Zbrachlinie i Nieszczewach przygotowały programy artystyczne, grała orkiestra dęta OSP, komisja ze starostą Wiolettą Wiśniewską na czele oceniała przygotowane wianki z ziół, śpiewał zespół Mimoza, dzieci szalały w ogróku Jordanowskim, a dorośli mogli zmierzyć się w konkurencjach sportowych na ścieżce rekeracyjno-przyrodniczej, która powstała przy stawie.

Potem - jak każe zwyczaj - w barwnym korowodzie, prowadzonym przez śpiewającą Mimozę, delegacje z wiankami przeszły alejkami na brzeg stawu, Zapłonęły wetknięte w wianki świece i lampiony i kwietno-zielne dzieła dorosłych i dzieci pojawiły się na wodnej tafli.

Ostatnim akordem świetojańskiej zjest zabawa w lokalu Europa w pobliskiej Plebance, dokąd uczestnicy udali się korowodem, prowadzonym przez orkiestrę.Zabawa trwa. O północy najwytrwalsi ruszą na poszukiwabnie kwiatu paproci.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska