MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza, Elana i Lech grają dalej. Koniec dla Olimpii i Chojniczanki

styk, DARK, TOM, aach
i Chojniczanka Chojnice nie awansowali do dalszej fazy rozgrywek o Puchar Polski.
i Chojniczanka Chojnice nie awansowali do dalszej fazy rozgrywek o Puchar Polski. fot. Paweł Skraba
Dziś rozegrano mecze rundy przedwstępnej piłkarskiego Pucharu Polski.

Na tym etapie rozgrywek zaprezentowało się pięć zespołów z naszego regionu. Swoje mecze wygrali, uzyskując tym samym awans do kolejnej fazy rozgrywek, Zawisza Bydgoszcz, Elana Toruń i Lech Rypin.

Niespodziewanie odpadła Olimpia Grudziądz i Chojniczanka Chojnice.

Mecze relacjonowaliśmy dla Państwa na żywo. Zapis relacji >> tutaj <<

Szersze relacje w czwartkowej "Gazecie Pomorskiej"!

Kup e-wydanie - kliknij TUTAJ

Bałtyk Koszalin - Zawisza Bydgoszcz 0:2 (0:0)

Bramki: Leśniewski (53), Majkowski (64).
Zawisza: Witan - Kanik, Hrymowicz, Skrzyński, Cuper - Ekwueme (74. Masłowski) - Klofik, Jackiewicz, Wójcicki, Kot (46. Majkowski) - Okińczyc (46. Leśniewski). Sędziował: Marcin Muszyński. Żółte kartki: Jackiewicz, Hrymowicz. Widzów: 300.

Od początku przewagę mieli zawiszanie, ale długo nie potrafili zamienić jej na gola. W pierwszej połowie aktywnie grał Kamil Jackiewicz, ale po jego strzałach bronił bramkarz Bałtyku. Dobrą okazję od strzelenia gola miał także Wojciech Okińczyc, ale nieczysto trafił w piłkę i posłał ją obok bramki.

Po półgodzinie gra się wyrównała. Gospodarze dwukrotnie próbowali zaskoczyć Andrzeja Witana, ale bramkarz Zawiszy był czujny i pewnie poradził sobie ze strzałami.

Ożywienie wnieśli wprowadzeni po przerwie Rafał Leśniewski i Kamil Majkowski. Pierwszy otworzył wynik meczu, a drugi najpierw popisał się asystą, a potem strzelił pięknego gola.

Gol otwarcia to efekt akcji zainicjowanej przez Jackiewicza, który zagrał do Majkowskiego. Ten przy linii ograł dwóch obrońców Gryfa i posłał piłkę wzdłuż bramki, a nadbiegający Leśniewskie dopełnił formalności. Druga bramka dla zawiszan to zasługa Majkowskiego, który popisał się efektownym strzałem wewnętrzną częścią stopy.

Zadowoleni z dwubramkowego prowadzenie zawiszanie kontrolowali przebieg meczu. Mieli jeszcze kilka okazji, ale wynik się już nie zmienił.

Gryf Wejherowo - Olimpia Grudziądz 1:0 (0:0)

Bramka: Krzemiński (57).
Olimpia: Wróbel - Kokoszka, Kowalski (38. Copik), Ptaszyński, Ratajczak - Kościukiewicz, Białek - Cieciura (61. Domżalski), Ruszkul, Frańczak (67. Rogóż) - Dziedzic. Sędziował: Marcin Szrek (Kielce). Żółta kartka: Białek. Widzów: 400.

Trener Marcin Kaczmarek wystawił jedenastkę bardzo zbliżoną do tej, która powinna wybiec w Stróżach na ligową inaugurację z Kolejarzem. Generalna próba nie wypadła najlepiej. - Ciągle mam kilka wątpliwości co do składu, a mecz z Gryfem ich nie rozwiał - tłumaczył nam szkoleniowiec.
W pierwszej części najlepszą okazję do zdobycia bramki miał Piotr Ruszkul, ale z kilku metrów strzelił w bramkarza.

Pod koniec tej części gry kontuzji doznał Bartłomiej Kowalski. Stoper Olimpii został zaatakowany przez jednego z rywali, który rozharatał mu łydkę. Występ Kowalskiego w Stróżach stoi pod dużym znakiem zapytania.

Przypadkowa strata gola po serii błędów wybiła z gry grudziądzan. Najpierw Michał Wróbel obronił strzał, ale wobec dobitki Łukasz Krzemińskiego był bezradny.

Piłkrze Gryfa cofnęli się do obrony i groźnie kontratakowali. Mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. Raz w sukurs przyszła Olimpii poprzeczka, a w drugim przypadku obroną popisał się Wróbel.

Grudziądzanie dążyli jednak do zmiany niekorzystnego wyniku. Najbliższy był tego Janusz Dziedzic, ale po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek. I niespodzianka stała się faktem.

Tur Turek - Elana Toruń 1:2 (1:0)

Bramki: Łucki (31) - Grudzień 2 (81, 88).
ELANA: Kryszak - Zamiatowski, Czarnecki, Żbikowski, Wróbel - Sobolewski, Mądrzejewski - Grudzień, Sędziak (71. Lewandowski), Młodzieniak (46. Zamara) - Nowasielski (46. Iheanacho). Sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łodź).

Gospodarze dosłownie na ostatnią chwilę zdołali zmontować skład. Z poprzedniej ekipy pozostali jedynie Bebe-to oraz grający trener Paweł Kaczorowski.

Wydawało się więc, że od pierwszego gwizdka stabilna kadrowo Elana narzuci gospodarzom swój styl gry. Ale tylko się wydawało...

Piłkarze z Turka zdominowali przyjezdnych, grali z werwą, ich akcje były płynne i Kryszak miał pełne ręce roboty. W 31. min. Tur objął prowadzenie. Kiełb dograł piłkę w okolice pola bramkowego, a Łucki tylko dopełnił formalności. Elana, poza kilkoma stałymi fragmentami, praktycznie nie zagroziła miejscowej drużynie.

W przerwie i po wiązance męskich słów trener Dariusz Durda dokonał dwóch zmian, w trakcie drugiej połowy jeszcze jednej. Zmiennicy wnieśli ożywienie. Ale dopiero w 81. min. po zespołowej akcji Tomasz Grudzień doprowadził do wyrównania. Gospodarze, którzy wyraźnie opadli z sił, nie zdążyli się otrząsnąć, gdy skrzydłowy Elany po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Żółto-niebiescy pokonali pierwszą pucharową przeszkodę. Teraz, za dwa tygodnie, zagrają na wyjeździe z Tychami.

Chojniczanka Chojnice - Ruch Zdzieszowice 2:3 (2:2)

Bramki: Kaźmierowski (12), Pieczara (34) - Bachor (18), Rychlewicz (40), Bukowiec (84, wolny)
CHOJNICZANKA: Primel - Mikołajczyk, Jakosz, Kaśnikowski, Jurga - Posmyk (57. Trojanowski), Szczepan (76. Lenart), Parzy, Tarnowski - Kaźmierowski, Pieczara (62. Hajdamowicz). Sędziował: Andrzej Meler (Toruń).

Mimo trudnej nawierzchni (boisko pokryte kałużami), to był ciekawy i żywy mecz.

Spotkanie otworzyli udanie gospodarze. W 12. min. Szymon Kaźmierowski urwał się obrońcom i kilka metrów przed linią pola karnego zdecydował się na strzał, zaskakując tym siebie ale jeszcze bardziej bramkarza gości.

Miejscowi niezbyt długo cieszyli się jednak z prowadzenia, bowiem po sześciu minutach Ruch wyrównał (w defensywie Chojniczanki zabrakło komunikacji). Kolejne minuty przebiegały przy lekkiej przewadze miejscowej drużyny. Jej efektem był gol strzelony przed debiutującego Krystiana Pieczarę. Podopiecznym Grzegorza Kapicy nie udało się jednak zachować prowadzenia, bowiem tuż przed przerwą goście znów wyrównali.

Po zmianie stron więcej z gry mieli chojniczanie. Nie potrafili jednak udokumentować jej golem. W 70. min. sędzia wyrzucił z boiska Kasprzyka, ale grając w przewadze, w samej końcówce, gospodarze... stracili bramkę z rzutu wolnego. To była konsekwencja sekwencji błędów zawodników stojących w murze i bramkarza Primela.

Teraz Chojniczanka może się już skupić tylko na lidze.

Lech Rypin - Jeziora Iława 1:0 (0:0)

Bramka: Piceluk (57). LECH: Rumiancew, Koprowski, Buchalski, Baranowski, Bojaruniec (ż), Skrzynecki (76 J.Feter (ż)), Żurowski, Gajkowski (Kukowski), Grube, Moszczyński (ż) (65 Fredyk), Piceluk. Sędziował: Radosław Trochimiuk (Przasnysz). Widzów - 250.

W 1. połowie przewagę mieli gospodarze, ale akcje Lecha rozbijały się o obronę gości. W 13. min strzelał groźnie Piceluk, w 26. minu. strzał ponad bramką oddał Buchalski. Goście po raz pierwszy przedarli się pod bramkę Lecha w 32. min, jednak nie przyniosło to efektu. W 37. minucie Stokowski z Jezioraka oddał groźny strzał, który sparował Rumiancew. W 44. min Jeziorak miał doskonałą sytuację. Zawodnik gości z kilku metrów nie trafił główką do bramki.

Druga połowa została przerwana na pół godziny tuż po rozpoczęciu. Przyczyną była, ulewa która przeszła nad rypińskim stadionem. Po wznowieniu gry szybko i składnie zaczęli grać lechici. W 54. min Grube trafił w poprzeczkę z wolnego. Trzy minuty później miała miejsce decydująca akcja.

Moszczyński z lewej strony pola karnego zgrał piłkę do środka, do Piceluka. Ten uderzył głową półgórną piłkę, która znalazła się w prawym rogu bramki Jezioraka. Od tego momentu gra stała się bardziej otwarta. Jeziorak atakował, ale czynił to chaotycznie i nie potrafił zagrozić bramce rypinian.

Kiedy wydawało się że Lech bezpiecznie dowiezie wygraną do końca, w doliczonym czasie sędzia podyktował karny dla gości. Wykonujący go Remigiusz Sobociński strzelił jednak ponad bramką.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska